Chargeback – co to jest i na czym polega?

Oszustwa, pomyłki lub nieprawidłowo zaksięgowane czy wysłane środki – w tym wszystkich sytuacjach przydaje się chargeback. Czym jednak właściwie jest i jak działa? Co warto wiedzieć o tej procedurze? Sprawdź!

W tym artykule dowiesz się:

  • czym jest chargeback,
  • w jakich sytuacjach działa ta procedura,
  • czy każdy bank oferuje chargeback,
  • czy obciążenie zwrotne działa również w przypadku oszustw.

Chargeback – podstawowe zasady procedury

Na początku warto wiedzieć, na czym polega chargeback. Co to jest i dlaczego tak wielu konsumentom na tym zależy? Chargeback to procedura obciążenia zwrotnego lub odwrotnego obciążenia. Zadaniem tej funkcji jest ochrona każdego posiadacza konkretnych produktów w formie kart kredytowych, debetowych czy przedpłaconych przed oszustwami. Mowa przede wszystkim o nieuczciwych sprzedawcach, ale również rozmaitych próbach oszustwa czy w końcu błędach technicznych związanych z działaniem systemów płatniczych. 

Warto wiedzieć, czy zawsze masz możliwość skorzystania z opcji, jaką jest chargeback. Procedura ta obecnie jest dostępna dla każdej osoby, która jest właścicielem karty Visa lub MasterCard. Zwrot środków na konto możesz otrzymać nie tylko w przypadku tradycyjnych transakcji internetowych z obciążeniem karty. Dotyczy to również m.in. wypłat z bankomatów czy transakcji w terminalach sklepowych. Podstawowy warunek jest jeden – transakcja musi być wykonana kartą.

W jakich przypadkach możesz skorzystać z funkcji chargeback?

Istnieje wiele sytuacji, w których usługa chargeback będzie świetnie się sprawdzała. Bardzo często są one warunkami, w których w ogóle można skorzystać z tego rodzaju procedury. Wiesz już, że musi to zawsze być transakcja wykonana kartą płatniczą. Co jeszcze warto wiedzieć? Oto przykładowe sytuacje, w których można skorzystać z procedury chargeback:

  • nieautoryzowana płatność, czyli taka, która została wykonana przez osobę inną niż właściciel karty,
  • nieznana transakcja w historii konta, co do której właściciel konta ma pewność, że jej nie wykonywał,
  • brak zwrotu za towar, który został odesłany zgodnie z reklamacją do sprzedawcy,
  • błąd bramki płatności, który spowodował przynajmniej dwukrotne pobranie płatności z karty,
  • oszustwo związane z otrzymaniem towaru niezgodnego z opisem sprzedawcy lub zupełnie innego niż zamówiony,
  • brak otrzymania towaru za transakcję opłaconą kartą,
  • usługa lub towar niezadowalającej jakości.

To jedynie przykładowe sytuacje, w których usługa chargeback jest najczęściej wykorzystywana. Warto wiedzieć, jak doprowadzić do obciążenia zwrotnego – nie jest ono bowiem przyznawane w zautomatyzowanym procesie.

Jak skutecznie korzystać z procedury chargeback?

Wiesz już, na czym polega chargeback. Jak jednak sprawić, żeby został on przyznany w przypadku transakcji kartą? Na początku musisz się o niego ubiegać. Procedura chargeback wymaga złożenia dyspozycji reklamacji w banku. Zazwyczaj sam bank ułatwia wykonanie tej czynności i ma gotowe formularze lub mechanizm, który znacznie przyspiesza złożenie wniosku. W teorii to po stronie banku leży rozpatrzenie zasadności reklamacji, a sam proces powinien być maksymalnie ułatwiony.

W praktyce bank musi przeanalizować całą sytuację i dopiero wtedy podjąć decyzję o obciążeniu zwrotnym. W przeciwnym razie dochodziłoby do wielu nadużyć, wynikających z próby wyłudzenia środków finansowych lub problemów komunikacyjnych między konsumentem a sprzedającym. Oznacza to, że bank ma obowiązek nie tylko przyjąć reklamację, ale również wysłuchać sprzedawcy i jego punktu widzenia. W przypadku korzystania z karty przez osoby nieautoryzowane wystarcza zazwyczaj np. zawiadomienie złożone na policję o kradzieży dokumentów czy zablokowanie karty.

Zazwyczaj reklamację, która umożliwia chargeback, możesz złożyć w okresie 120 dni kalendarzowych od momentu, kiedy została dokonana transakcja lub, kiedy został otrzymany towar. Zasady mogą nieco różnić się zależnie od banku. Okres ten bywa też dłuższy w przypadku tych transakcji, które wykonywane są poza granicami kraju. Wówczas wynosi nawet do 180 dni. Z kolei od 30 do 45 dni wynosi termin, w którym to sprzedawca ma prawo odnieść się do reklamacji i udowodnić, że nie jest zasadna.

Chargeback w przypadku oszustwa – jak działa?

Jak zostało już wspomniane, chargeback jest usługą, która ma służyć przede wszystkim konsumentom. Oznacza to, że domyślnie po ich stronie leży możliwość skorzystania z reklamacji, również tej w sprawie oszustwa. Pamiętaj jednak, że nie każda transakcja, z której jesteś niezadowolony, zostanie rozstrzygnięta na Twoją korzyść. Może się bowiem okazać, że niezadowolenie z przedmiotu jest po prostu kwestią gustu, a nie zaniedbania opisu produktu czy jawnego oszustwa ze strony sprzedawcy.

Z tego powodu warto w taki sposób dokonywać transakcji w sieci, aby nie narażać się na dodatkowe koszty i długi czas oczekiwania na zwrot środków za transakcję. Chargeback w przypadku oszustwa zgłoszonego np. na policję jest pewniejszy, nadal jednak na zwrot środków finansowych możesz czekać przez długi czas. To sprawia, że uważność i ostrożność w sieci powinny być stałymi wartościami, którymi kierujesz się podczas zakupów. Pamiętaj też, aby na pewno skorzystać z płatności kartą, bo np. popularne transakcje BLIK nie jest objęte prawem do ubiegania się o zwrot.

Usługa chargeback – co każdy konsument powinien wiedzieć?

Warto wiedzieć, że mimo braku całkowitej automatyzacji usługa chargeback nie jest płatna ze strony konsumenta. Obsługą zgłoszenia zajmuje się sam bank i to on ponosi wszelkie ewentualne koszty manipulacyjne. Dokładna analiza wszystkich dokumentów sprawia, że cała procedura chargeback może potrwać nawet do trzech miesięcy. Z tego powodu warto przedstawić dowody na nierzetelność sprzedawcy czy inną przyczynę reklamacji od razu, aby nie borykać się z wydłużającym się procesem. Może to być np. faktura uproszczona i zdjęcie otrzymanego, niezgodnego z opisem przedmiotu.

Usługa chargeback to wygodne rozwiązanie dla konsumentów. Nie tylko umożliwia ubieganie się o zwrot zainwestowanych środków. Dodatkowo sprawia też, że sprzedawcy poprawiają obsługę klienta i jakość usług. Wszystko po to, aby nie stać się ofiarą roszczeń ze strony kupującego.

Czytaj także