Czym jest SEO i jak może pomóc w rozwoju Twojej firmy w sieci?

SEO (z ang. Search Engine Optimization) to zbiór działań, które mają na celu zwiększenie widoczności i wzrost ruchu z bezpłatnych wyników wyszukiwania (często nazywanych Search Engine Result Page, w skrócie SERP). Często rozróżnia się to pojęcie od pojęcia pozycjonowanie. W branży utarła się definicja SEO jako optymalizacji budowy strony internetowej, podczas gdy pozycjonowaniem nazywa się zdobywanie linków pozwalających na budowanie sieci powiązań, co w efekcie zwiększa widoczność strony.

W praktyce istnieje ponad 200 czynników wpływających na pozycję strony internetowej w wynikach wyszukiwania. Nikt jak dotąd takiej listy jednak nie spisał, gdyż tak naprawdę działanie algorytmu Google owiane jest tajemnicą. Osoby zajmujące się SEO działają jednak w oparciu o wytyczne
Google, bazują też na własnych doświadczeniach oraz testach.

Z artykułu dowiesz się między innymi:
✔ czym jest SEO?
✔ jak działa wyszukiwarka Google?
✔ jakich zasad należy przestrzegać, optymalizując serwis pod kątem SEO?

Jakie działania obejmuje optymalizacja serwisu pod kątem SEO?

Działania w sferze SEO możemy podzielić na:
• związane z samą stroną (tak zwany on-page lub on-site);
• działania poza stroną (off-page lub off-site).

Do grupy działań on-page zalicza się:
• treści na stronie;
• architektura strony (rozmieszczenie treści na stronie, linki pomiędzy stronami);
• czystość kodu strony;
• szybkość działania strony.

Z kolei do działań off-page zaliczamy przede wszystkim linki prowadzące do witryny. Niektórzy eksperci branżowi wskazują również uwagę na wagę takich czynników jak sygnały społecznościowe dotyczące danego serwisu oraz zaufanie do domeny (jakość serwerów, wiek domeny).

Jak działa wyszukiwarka Google?

Programy Google, zwane robotami (lub botami, crawlerami, pająkami czy spiderami), nieustannie przeczesują internet w poszukiwaniu nowych oraz aktualizowanych stron internetowych, które następnie dodają do listy już znanych stron. Taki proces nazywany jest skanowaniem.

Niektóre strony znajdujące się na takiej liście zostały już odnalezione wcześniej. Nowe strony Google znajduje śledząc linki z innych serwisów oraz dzięki tak zwanym mapom witryn, przesyłanym przez ich właścicieli.

Gdy tylko Google znajdzie stronę, od razu stara się rozpoznać jej tematykę: przeanalizować treść na stronie, skatalogować jej obrazy i filmy. W tej sposób stara się zrozumieć to, o czym dana strona jest. Informacje te przechowywane są w ogromnej bazie danych, zwanej indeksem Google. Taki
proces nazywamy indeksowaniem.

Wreszcie, gdy użytkownik skorzysta z wyszukiwarki, wpisując zapytanie, Google sprawdza tworzony przez siebie indeks stron i, biorąc pod uwagę wiele czynników (na przykład lokalizację, język czy typ urządzenia), stara się znaleźć najbardziej trafną odpowiedź. Dzięki stosowaniu tak wielu mierników wyniki wyszukiwania są dostosowane pod względem przydatności odpowiedzi. Przykładowo, internauta szukający zakładu fryzjerskiego otrzyma inne wyniki w Warszawie, a inne w Gdańsku.

Warto także zadbać o pozycjonowanie lokalne w Google, a więc takie działania, które pozwolą znaleźć Twoją firmę między innymi użytkownikom, którzy poszukują danej firmy, produktu lub usługi w okolicy.

Co robić wolno, a czego nie wolno w świecie SEO?

Wszystkie działania realizowane na stronie pod kątem uzyskiwania lepszych pozycji w wynikach wyszukiwania powinny opierać się o pewien zbiór zasad, których należy przestrzegać. Taki ogół zachowań zgodnych z wytycznymi Google nazywamy White Hat SEO. Z drugiej strony mamy z kolei szereg działań niezgodnych z regulaminami wyszukiwarek, a ich stosowanie może skutkować obniżeniem rankingu witryny lub nawet całkowitym usunięciem jej z indeksu. Takie czynności noszą z kolei nazwę Black Hat SEO.

Do metod należących do grupy Black Hat SEO zaliczamy między innymi:
• cloaking;
• keyword stuffing;
• przekierowania automatyczne – strony, które przenoszą użytkownika na inne strony, niezwiązane tematycznie z pierwotną stroną.

Cloaking (maskowanie) polega na przedstawianiu robotom wyszukiwarki innej treści niż ta, którą widzą zwykli użytkownicy odwiedzający stronę. Przykładem takich działań jest umieszczenie słów kluczowych w kodzie strony małą czcionką, a dodatkowo na przykład w kolorze tła, tak, żeby tekst
nie był widoczny dla użytkownika odwiedzającego stronę.

Keyword stuffing (upychanie słów kluczowych) to nic innego jak nadmierne, nienaturalne umieszczanie słów kluczowych w treści strony. Celem takiego działania jest uzyskanie wyższej pozycji w wynikach wyszukiwania. Często zatem jest to pojęcie błędne, które może okazać się szkodliwe dla serwisu.

Kolejnymi dobrze znanymi elementami Black Hat SEO są:
Farmy linków (link farms) – strony internetowe zawierające nienaturalne ilości linków do innych stron. Celem tworzenia farm linków było oszukanie wyszukiwarki internetowej, która w ustalaniu rankingu bierze pod uwagę liczbę linków.
Systemy wymiany linków (SWL) – zautomatyzowana wymiana linków pomiędzy stronami.

Znacznie obszerniejszy jest katalog działań zgodnych z zasadami Google, czyli White Hat SEO. W ramach tego typu optymalizacji wyróżnić należy:
• tworzenie unikalnych treści wysokiej jakości;
• dbanie o czytelny i zrozumiały dla użytkownika sposób prezentacji treści;
• optymalizacja tagów, takich jak tytuł i opis strony;
• stosowanie odpowiedniej struktury nagłówków;
• optymalizacja struktury URL i stosowanie przemyślanego linkowania wewnętrznego;
• wsparcie urządzeń mobilnych poprzez działanie responsywnej strony www;
optymalizacja kodu strony www pod kątem zwiększenia szybkości jej ładowania;
• stosowanie danych strukturalnych w ramach serwisu;
• uzupełnianie opisów alternatywnych dla obrazów zgodnie z ich zawartością.

Działania on-page

Do podstawowych działań, jakie możesz wprowadzać na swojej stronie internetowej jest stosowanie meta znaczników na podstronach całego serwisu. Umieszcza się je w sekcji <head> strony www.

Meta description

Jednym z najistotniejszych meta znaczników (zwanych metatagami) jest meta description. Jego treść znajduje się bezpośrednio w wynikach wyszukiwania. W poniższym przykładzie meta description został zaznaczony czerwoną ramką.
Przykładowy meta description w organicznych wynikach wyszukiwania Google

źródło: ALEO.com na podstawie google.com

Co prawda meta description nie jest traktowany jako czynnik rankingowy wyszukiwarki, ale pozwala zwrócić uwagę użytkownika na Twoje treści – warto więc poświęcić chwilę na przygotowanie ciekawego i zwięzłego tekstu.

Znacznik ten powinien mieć następującą strukturę:
<meta name=”description” content=”TEKST TWOJEGO OPISU META” />

Jaki powinien być idealny meta opis dla strony internetowej?
• Składać się z około 155 znaków.
• Krótko, ale klarownie określać zawartość strony. Opis nie może być mylący dla użytkownika ani wprowadzać go w błąd – musi opisywać rzeczywistą treść strony. W przeciwnym razie możesz otrzymać karę od Google.
• Posiadać wezwanie do działania (CTA – Call to Action) – poinformuj użytkownika o tym, czego od niego oczekujesz podczas wizyty na stronie.
• Być unikalny – idealną sytuacją jest stworzenie osobnych meta opisów dla każdej podstrony w Twoim serwisie.
• W przypadku stron produktowych możesz umieszczać w nich krótką specyfikację towarów, na przykład nazwę producenta, cenę czy SKU.

Czasem zdarza się, że w wynikach wyszukiwania w miejscu zwykle zarezerwowanym dla meta opisu pojawia się fragment tekstu ze strony. Oznacza to, że w „oczach Google” przygotowany przez Ciebie opis nie oddaje wystarczająco dobrze zawartości strony. Powinieneś w takim przypadku zastanowić się nad jego przeredagowaniem.

Meta title

Dużo uwagi warto też poświęcić następnemu z metatagów, jakim jest meta title, a więc tytuł strony. Jest to tekst w kolorze niebieskim, który pojawia się na samej górze w pojedynczym wyniku wyszukiwania, oraz na karcie zakładki w przeglądarce internetowej.

Na poniższym przykładzie zaznaczono go czerwoną ramką.
Przykładowy meta title w organicznych wynikach wyszukiwania Google

źródło: ALEO.com na podstawie google.com

Tworzy się go w oparciu o następującą strukturę:
<meta name=”title” content=”TYTUŁ TWOJEJ STRONY” />

Warto umieścić w nim słowa kluczowe ważne dla Twojego serwisu i biznesu, bo jest to nie tylko jeden z czynników rankingowych w Google, ale także element, na który często zwracają uwagę użytkownicy wyszukiwarek. Oczywiście każda strona powinna posiadać swój własny, unikalny meta tytuł. Słowa kluczowe, z jakich skorzystasz, zależą od typu i treści strony, na której taki tytuł umieścisz.

Meta keywords

Kolejnym z często używanych przez twórców stron internetowych meta znacznikiem jest meta keywords. Umieszcza się w nim słowa kluczowe definiujące daną stronę internetową (dla ALEO.com są to: informacje o firmach, opinie o firmach, sprawozdania finansowe). Obecnie Google nie korzysta z tego znacznika przy ustalaniu rankingu stron, ale warto dla porządku uzupełniać i te znaczniki.

Struktura tego znacznika wygląda następująco:
<meta name=”keywords” content=”LISTA SŁÓW KLUCZOWYCH” />

Meta robots

I wreszcie, last, but not least, na scenie pojawia się kolejny znacznik: meta robots. Umieszczamy w nim informacje dla robotów wyszukiwarek, które strony są przeznaczone do indeksacji (wyświetlania w wynikach wyszukiwania), a które nie.

Znacznik ten tworzy się w poniższy sposób:
<meta name=”robots” content=”LISTA DYREKTYW” />

W atrybucie name możemy wskazać konkretnego robota (na przykład Googlebot, BingBot) lub po prostu wpisać robots, co oznacza, że dany znacznik powinien być interpretowany przez boty wszystkich wyszukiwarek.

Z kolei w atrybucie content wskazujemy kombinację dwóch rodzajów dyrektyw:
index lub noindex – indeksuj lub nie indeksuj danej strony;
follow lub nofollow – przekazuj moc linków do tej strony lub nie.

Jakich stron nie chcemy indeksować?
• stron formularzy (logowania, rejestracji, newslettera, dodawania komentarzy) – z reguły takie strony, poza oknami do uzupełniania danych, nie posiadają innej zawartości;
• stron, które na innych witrynach są bardzo podobne (regulaminy, polityka, cookies, informacje o wysyłce i płatności);
• stron kategorii bez produktów;
• stron wewnętrznego wyszukiwania;
• stron tagów.

Nagłówki

Podczas tworzenia treści na stronę, zwróć również uwagę na takie elementy, jak nagłówki (od h1 do h6), stosując się do następujących zasad:
• umieść tylko jeden nagłówek h1 na stronie;
• nazwy sekcji strony umieść w nagłówkach h2;
• podsekcje w akapitach opatrz nagłówkami h3 i h4.

Nagłówki to elementy, które zwracają uwagę czytelnika w sytuacji, gdy na stronie znajduje się dużo tekstu. Dodatkowym atutem przemawiającym za stosowaniem tych elementów jest fakt, że roboty wyszukiwarki kategoryzując odwiedzaną stronę, biorą pod uwagę zawartość znacznika h1 oraz innych nagłówków. Warto więc umieścić tam słowa kluczowe ważne w kontekście treści, którą prezentujesz na danej stronie.

Breadcrumbs

Kolejnym ważnym elementem struktury strony są tak zwane breadcrumbs, czyli elementy nawigacyjne strony, które pomagają użytkownikowi odnaleźć informacje, w jakim miejscu serwisu się znajduje. W breadcrumbs umieszczasz linki do innych części strony. Po takich linkach poruszają się boty wyszukiwarek, odnajdując kolejne podstrony serwisu, przez co łatwiej docierają do innych wartościowych treści w Twoim serwisie.

Przykładowo breadcrumbs na profilu firmy ING Usługi dla Biznesu na ALEO.com składa się z linka do strony głównej oraz linków do poszczególnych kategorii i podkategorii działalności firmy:
Przykładowy breadcrumb na stronie internetowej

źródło: ALEO.com

Pracując nad optymalizacją swojej strony internetowej, nie możesz zapomnieć o dwóch kolejnych, niewidocznych, ale niezwykle istotnych elementach.

Robots.txt

Pierwszym z nich jest robots.txt – plik znajdujący się w głównym katalogu na serwerze (w przypadku serwisu ALEO.com jest to adres https://aleo.com/robots.txt). Za pomocą zapisanych w nim dyrektyw Disallow i Allow informuje roboty indeksujące wyszukiwarek o tym, które zestawy stron ma crawlować, czyli odwiedzać.

Niejednokrotnie działanie pliku robots.txt mylone jest z działaniem znacznika meta robots. To, że zablokujemy stronę w robots.txt nie oznacza, że nie zostanie ona zindeksowana. Jest to zatem inne rozwiązanie niż meta znacznik robots, za pomocą którego informujemy boty, które strony
indeksować, a których nie.

Sitemapa

Drugim ze wspomnianych elementów jest sitemapa witryny, a więc plik w formacie XML, umieszczony w głównym katalogu na serwerze (czyli przykładowo pod adresem https://aleo.com/sitemapindex.xml), który wskazuje adresy wszystkich stron serwisu, jakie chcemy pokazywać Googlebotowi do indeksowania.

Jest to jedynie informacja, wskazówka dla Googlebota o tym, jakie strony znajdują się na naszej stronie czy sklepie internetowym – samo dodanie sitemapy do witryny nie spowoduje zaindeksowania wszystkich stron od razu. Brak sitemapy może być jednak kłopotliwy. Po jej utworzeniu należy ją dodatkowo zgłosić poprzez Google Search Console.

Przyjazne linki

Zadbaj również o to, aby adresy które zgłaszasz do zindeksowania przez Google, były przez niego łatwo interpretowane. Przykładowo, zrozumiały dla wyszukiwarek jest adres https://aleo.com/pl/blog/co-przysluguje-pracownikom-w-trakcie-delegacji/. Znajdują się w nim słowa kluczowe opisujące zawartość strony.

Nie zapomnij także o użytkowniku. Na pewno zależy Ci na tym, aby jak najczęściej odwiedzał Twoją stronę. Im prostszy do zapamiętania link, tym większe prawdopodobieństwo, że osoba raz znajdując publikowane przez Ciebie treści, powróci do Twojego serwisu. Przykładem linka przyjaznego
użytkownikowi jest adres https://aleo.com/pl/o-platformie/kontakt.

Dane strukturalne

Na koniec warto jeszcze poświęcić chwilę i umieścić w swoim serwisie odpowiednie dane strukturalne. Są to specjalne znaczniki umieszczane na stronach internetowych, które służą do opisania zawartości tych stron w formie odpowiedniej dla wyszukiwarek. Dzięki umieszczeniu ich na
stronie, boty lepiej rozumieją treści znajdujące się w określonych częściach serwisu. W przypadku wyszukiwarki Google umożliwia to między innymi wyświetlanie dodatkowych informacji w rezultatach wyszukiwania pod postacią tak zwanych opisów rozszerzonych (rich snippets) oraz w grafach wiedzy. Jest to zaawansowane narzędzie stosowane przez agencje SEM, a także profesjonalistów specjalizujących się wyłącznie w SEO.

Jeśli Twoja strona składa się z niewielu podstron, skorzystaj z Markera danych Google. Wystarczy, że podasz adres strony, którą chcesz oznaczyć, wybierzesz rodzaj danych strukturalnych, aby uruchomić prosty w obsłudze edytor. Zaznaczając kolejne elementy strony możesz samodzielnie oznaczyć ważne dla Twojej strony informacje i pomóc Google w poprawnym zrozumieniu treści.

Jeśli jednak Twoja strona składa się z setek lub tysięcy podstron, zleć wykonanie tego zadania profesjonalnemu programiście. Może skorzystać z czterech formatów oznaczeń, spośród których polecanym przez Google jest JSON.

Czym jest duplikacja treści i dlaczego nie warto „iść tą drogą”?

Jest to dosyć poważny problem, dotyczący w zasadzie większości stron w internecie. Duplikacja jest efektem nie tylko nieświadomego kopiowania treści (najczęściej są to skopiowane opisy produktów w sklepie internetowym), ale może wynikać z problemów technicznych, na przykład braku przekierowań lub niewyłączenia z indeksacji testowej wersji witryny. Warto więc upewnić się, czy treści tworzone w serwisie są unikalne, ponieważ to tylko nieliczne z problemów mogących powodować kopie.

Algorytmy wyszukiwarek potrafią identyfikować strony o treści niskiej jakości. Aby dostarczać użytkownikom jak najtrafniejszych odpowiedzi na zadawane pytania, na wyższych pozycjach wyświetlane są witryny zawierające unikalne treści. Oprócz tego ważnym czynnikiem w oczach Google jest
stopień wyczerpania tematu – czy użytkownik czytając dany artykuł będzie czuł się zaspokojony czy może jednak opuści stronę i będzie poszukiwał informacji gdzie indziej?

Duplikację treści (duplicate content) możemy podzielić na dwa typy:
• wewnętrzną;
• zewnętrzną.

Duplikacja wewnętrzna to powielenie tej samej treści pod różnymi adresami w ramach tego samego serwisu. Konsekwencją takiego działania może być kanibalizacja fraz, czyli sytuacja, w której na to samo słowo kluczowe wyświetla się kilka podstron tego samego serwisu. W efekcie,
algorytmy wyszukiwarek na dane zapytanie użytkownika mogą wyświetlić za każdym razem zupełnie inny adres. Może to doprowadzić do trwałych spadków w widoczności Twojej strony w wynikach wyszukiwania.

Duplikacja zewnętrzna z kolei to kopiowanie treści znajdujących się w różnych serwisach. Dzieje się tak, gdy autorzy treści „pożyczają” tekst innej witryny albo zamieszczają w zewnętrznych serwisach (katalogach, platformach sprzedażowych czy porównywarkach cen) treści skopiowane ze sklepu internetowego czy strony.

W przypadku tak zduplikowanych treści, istnieje również ryzyko spadku widoczności jednej ze stron. Zazwyczaj Google wyświetli na wyższych pozycjach stronę lepiej zoptymalizowaną, o większym autorytecie (o długiej historii lub po prostu starszą) do której prowadzi więcej linków.

Jakie są najczęstsze sytuacje, w których dochodzi do duplikacji treści?
• indeksowanie wersji testowej witryny;
• wyświetlanie się strony głównej pod kilkoma adresami (w niektórych systemach do zarządzania treścią pojawia się automatycznie kilka wersji adresów, pod którymi dostępne są strony, na przykład wersja ze znakiem „/” na końcu i bez niego, wersja z „www” i bez niego, adresy z rozszerzeniami oraz bez rozszerzeń);
• nieprawidłowe wdrożenie certyfikatu SSL (w sytuacji, gdy w jednej chwili dostępne są strony z protokołem HTTPS i bez niego);
• brak optymalizacji dla stron sortowania, filtrowania, tagów oraz paginacji;
• strony wewnętrznego wyszukiwania, zawierające w większości duplikaty stron już zoptymalizowanych pod wyszukiwane hasło;
• nieprawidłowe wdrożenie wersji językowej serwisu (na przykład na wersji obcojęzycznej strony cały tekst lub jego część jest w języku polskim);
• wersja mobilna strony w subdomenie;
• kopiowanie opisów produktów ze stron producenta.

Stwórz firmowego bloga i zyskaj opinię eksperta w branży

W dzisiejszych czasach w zasadzie wszystkie największe przedsiębiorstwa na świecia prowadzą własne blogi firmowe. Pracują dzięki temu na wizerunek swojej marki w internecie: jej rozpoznawalność oraz renomę. Blog czy sekcja poradnikowa dla użytkowników serwisu to świetne rozwiązanie, nawet dla mniejszych przedsiębiorstw.

Prostego, ale jednocześnie w pełni funkcjonalnego bloga można stworzyć w kilka minut, za pomocą wspomnianych już darmowych systemów CMS, takich jak WordPress czy Joomla. Jeśli masz taką możliwość, umieść go w folderze w witrynie, nie stawiaj bloga na subdomenie. Jest to rozwiązanie polecane przez wszystkich specjalistów z branży SEO – tworzone treści „pracują” wtedy na cały serwis, przez co zwiększa się jego widoczność na coraz większą liczbę słów kluczowych. W efekcie przynosi to większy ruch i większą sprzedaż.

Przeprowadź analizę słów kluczowych

Swoją przygodę z content marketingiem zacznij od analizy treści publikowanych przez konkurencję. Sprawdź, jakie tematy opisują na swoich blogach inne firmy, a następnie postaraj się stworzyć podobny artykuł, upewniając się, czy ująłeś w nim wszystko, czego może potrzebować czytelnik.

Gdy zaczniesz już systematycznie tworzyć treści na swojego bloga, możesz pogłębić analizę o tak zwaną analizę luki – na przykład za pomocą narzędzia Senuto możesz sprawdzić jakie tematy porusza Twoja konkurencja, a ty jeszcze nie.

W analizie słów kluczowych z pomocą przyjdą Ci również darmowe narzędzia:
• Planer Słów Kluczowych Google Ads – wystarczy, że założysz konto w Google Ads, a otrzymasz dostęp do szerokiej bazy słów kluczowych;
• Google Trends – za jego pomocą sprawdzisz jakim zainteresowaniem szukana przez Ciebie fraza cieszy się na przestrzeni czasu (możesz na przykład sprawdzić, że fraza sprawozdania
finansowe jest najczęściej wyszukiwana na przełomie marca i kwietnia);
Wykres widoczności frazy w Google Trends

żródło: ALEO.com na podstawie trends.google.pl

• Answer The Public – wpisując interesującą Cię frazę sprawdzisz, w jaki sposób użytkownicy szukają informacji dotyczących tego zagadnienia. Na przykład w przypadku frazy sprawozdania finansowe dowiesz się, że internauci szukają między innymi informacji o tym, jak wysłać sprawozdanie finansowe do krs w 2019 roku czy jak znaleźć sprawozdanie finansowe spółki.
Wyniki podpowiedzi dla zapytania w aplikacji Answer the public

żródło: ALEO.com na podstawie answerthepublic.com

Przygotuj harmonogram publikacji

Zanim jednak zaczniesz masowo tworzyć treści na bloga, przygotuj plan wydawniczy lub harmonogram publikacji. Jak wiadomo, dobra organizacja to połowa sukcesu, potwierdza się to również w przypadku prowadzenia sekcji contentowej na stronie internetowej. Pamiętaj również, że tylko treści wysokiej jakości, wyczerpujące temat, mają szanse zaistnieć w sieci oraz przypaść do gustu użytkownikom.

Dodatkowo, taki plan pomaga w nadzorowaniu przebiegu realizacji działań w obszarze tworzenia treści na stronę, szczególnie, gdy w cały proces zaangażowanych jest kilka osób.

Jeśli zdecydowałeś się na stworzenie bloga w oparciu o WordPressa, możesz skorzystać z darmowej wtyczki Editorial Calendar Plugin for WordPress. Jeśli z kolei pracujesz na innym narzędziu, na przykład autorskim projekcie CMS Twojego programisty, możesz po prostu skorzystać z Arkuszy Google. Współdzielenie plików pozwoli Ci na pracę nad harmonogramem w kilka osób, a w dodatku wprowadzane zmiany będą na bieżąco widoczne dla wszystkich.

Dobry plan wydawniczy powinien składać się z następujących elementów:
• planowanej daty publikacji;
• tematu tekstu;
• rodzaju treści (artykuł naukowy, wywiad, infografika);
• autora;
• miejsca publikacji (blog, media społecznościowe, wpis gościnny na blogu).

Pisząc treści, bez względu na to, czy jest to wpis blogowy czy post na Facebooku, stosuj się do kilku podstawowych zasad:
• Nadaj „twarz” swojemu blogowi. Zdecydowanie większym powodzeniem cieszą się treści firmowane nazwiskiem eksperta w swojej dziedzinie lub po prostu osobą z doświadczeniem w branży. Nie pozostawaj anonimowy.
• Bądź spójny pod względem graficznym z innymi elementami strony. Zadbaj o to, aby Twój blog wyglądał przejrzyście i estetycznie. Owszem, na blogu liczy się przede wszystkim treść, ale jeśli zawiedzie warstwa graficzna strony, nikt tego tekstu nie przeczyta.
• Publikuj regularnie. Jeśli użytkownicy zauważą, że zaniedbujesz swojego bloga, sami zrezygnują z częstych wizyt, a z czasem przestaną go w ogóle odwiedzać.
• Nie wpychaj czytelnikom reklamy swoich produktów na siłę. Prezentowaniu oferty Twojej firmy służy strona lub sklep internetowy. Na blogu poruszaj tematy, które rozwiązują ich problemy i mogą ich naprawdę zaciekawić.
• Wzbogacaj swój tekst o grafikę, używaj formatowania tekstu. Widząc przed sobą ścianę tekstu, jedynie bardzo zdeterminowany w poszukiwaniu wiedzy czytelnik zdecyduje się poświęcić swój czas na jego przeczytanie. Staraj się jednak nie wystawiać użytkownika na próbę. Taki tekst jest po prostu trudny w odbiorze. Wzbogać go o zdjęcia, grafiki czy wideo. Pamiętaj o akapitach, śródtytułach, pogrubieniach i podpunktach.

Działania off-page

Wśród działań, jakie możesz wykonywać „poza stroną” wymienić należy przede wszystkim link building oraz guest blogging, czyli wpisy gościnne w dowolnej formie z linkiem lub bez niego na blogach powiązanych tematycznie z Twoją stroną.

Działania tego typu polegają na nawiązaniu kontaktu z osobą prowadzącą bloga oraz zachęceniu jej do opublikowania napisanego przez Ciebie tekstu. Staraj się zachęcić go, proponując na przykład stworzenie autorskiego wpisu zwrotnego, który opublikujesz na Twoim blogu, umieszczając w nim linka do wybranej przez niego strony. Oczywiście, on również powinien zaoferować dodanie linka do Twojego serwisu w napisanym przez Ciebie tekście.

Pamiętaj, że zdobywanie linków na innych stronach ma wiele zalet. Po pierwsze, roboty indeksujące wyszukiwarek docierają do Twoich treści poprzez linki znajdowane podczas crawlowaia stron w internecie. Poza tym, jeśli Twój artykuł gościnny znajdzie się na poczytnym blogu, w dobrze eksponowanym miejscu, możesz z pewnością liczyć na ruch bezpośredni użytkowników korzystających z tych serwisów. Klikając w link znajdujący się w artykule, przejdą bezpośrednio do wskazanej przez Ciebie strony.

Warto poświęcić pewną część budżetu marketingowego na płatne publikacje w popularnych portalach branżowych, w branży finansowej są to na przykład money.pl czy infor.pl. Koszt umieszczenia artykułu na tego typu portalu waha się od kilkuset złotych do dwóch czy trzech tysięcy. Nie jest to jednak wygórowana kwota, zwłaszcza, że treści te docierają do bardzo szerokiego grona odbiorców, którzy mogą potencjalnie stać się Twoimi klientami. Zwiększa się zatem rozpoznawalność Twojej marki, a dodatkowo link do artykułu wspominającego o Twoim biznesie może znaleźć się bezpośrednio w wynikach wyszukiwania w Google:
Przykładowy artykuł w organicznych wynikach wyszukiwania

żródło: ALEO.com na podstawie google.com

Kolejnym miejscem, w którym warto umieścić informacje o swojej firmie jest Wikipedia. Najpopularniejsza zdigitalizowana i darmowa encyklopedia na świecie to skarbnica wiedzy nie tylko dla uczniów piszących referaty o twórczości poetyckiej Mickiewicza lub Słowackiego czy studentów przygotowujących się do kolokwium, ale także „zwykłych” ludzi po prostu szukających informacji.

Dodatkowo otrzymujesz linka do swojego serwisu z bardzo poczytnego serwisu. Jeśli nie stworzyłeś firmowej wizytówki w Google Moja Firma, jest to szansa dla Ciebie na zagospodarowanie przez Twoją firmę prawej części wyników wyszukiwania w Google. Podstawowe informacje oraz krótki opis Twojej firmy pojawią się w postaci grafu wiedzy.
Graf wiedzy - przykładowy artykuł z Wikipedii

żródło: ALEO.com na podstawie google.com

Samo napisanie artykułu nie oznacza jednak automatycznie jego publikacji. Tekst jest najpierw sprawdzany przez redaktorów Wikipedii pod kątem zgodności z ogólnymi zasadami Wikipedii. Pamiętaj, że artykuł nie może mieć charakteru marketingowego (staraj się unikać sformułowań typu największy serwis, najlepszy produkt). Podawane przez Ciebie informacje popieraj odpowiednim źródłem – linkiem do strony internetowej czy publikacji w formie papierowej.

Sprawdź, jak może wyglądać taki przykładowy artykuł.

Powyższy przewodnik jest fragmentem przygotowanego przez nas ebooka, który dostępny jest pod adresem tej stronie.

Czytaj także