VIVERE SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

1. W firmie Vivere zatrudniają osoby wyłącznie na B2B oraz umowy o dzieło. 2. Piotr nie zatrudnia ludzi na UoP, ponieważ jak mi powiedział, wtedy "wynajmuje się czyjś czas, ale nie umiejętności, bo ludzie na UoP stają się leniwi". Menager Rafał twierdzi, że UoP to jest "pójście na łatwiznę i spełnienie marzeń mamusi o ciepłej posadzie" 3. Menager wypytywał mnie o "stadium zawodowo prywatne" w kontekście ciąży, dodał że "to twoja prywatna sprawa kiedy zachodzisz w ciąże, ale..." jest ciekawy moich prywatnych planów. Myślę, że mężczyzny nie spotkałoby takie pytanie. 4. Szef Piotr powiedział, że UoP jest potrzebna tylko kobietom, które planują zajść w ciążę. 5. Szef Piotr tłumaczył mi, że kobiety jak zajdą w ciąże to mają takie hormony, które karzą im opiekować się dzieckiem i zostać w domu. Natomiast młody ojciec ma takie hormony, które karzą mu dbać o dobrostan rodziny i dzięki temu robi nawet nadgodziny w firmie. Dlatego młody ojciec jest wspaniałą inwestycją dla firmy. 6. Usłyszałam od Piotra: "żebym mógł ci coś [pieniądze] dać, to muszę najpierw zabrać to swojej rodzinie". 7. Dostałam pierwszą płatność w gotówce od menagera, którą przekazał mu drugi szef Konrad. Także od niektórych wypłat Vivere nie odprowadza podatków. 8. Szef podpisał umowy o dzieło dopiero ok 1,5 miesiąca po rozpoczęciu pracy.