DO REPREZENTOWANIA STOWARZYSZENIA KONIECZNE JEST WSPÓŁDZIAŁANIE, CO NAJMNIEJ DWÓCH CZŁONKÓW ZARZĄDU, W TYM PREZESA LUB WICEPREZESA, A W SPRAWACH ZWIĄZANYCH Z ZACIĄGNIĘCIEM ZOBOWIĄZAŃ MAJĄTKOWYCH WYMAGANA JEST PONADTO ZGODA SKARBNIKA
MANAGEMENT
Angelika Wasilewska
Chairman Of The Board, 24 years old
Krzysztof Kluczyński
Member Of The Board, 37 years old
Hubert Koperski
Deputy Chairman, 31 years old
Maciej Pawlak
Treasurer, 54 years old
Teodozja Olszewska
Secretary, 36 years old
supervisors
Agnieszka Wasilewska
22 years old
Angelika Wasilewska
24 years old
Joanna Paprota
37 years old
Opinions
Opinie dotyczące usług, produktów oraz działalności firmy nie są weryfikowane
1/ 5.0
Based on 3 reviews
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
How do you rate this company?
Your opinion matters to us.
Monika Zieba 2025-04-09 15:40:22
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
Takie organizacje jak POZ szkodzą tym, które naprawdę pomagają.
POZ zabrała od właścicieli starego, schorowanego psa, bo był chudy. Był. Bo jest chory. Od 2022 ma leczone guzy. Jest u kresu życia. Ale Ci ludzie zabrali psa, i zbierają pieniądze na jego operacje. Jaką i na co? Nie wiadomo.
Ani gdzie przebywa pies.
Aneta 2023-11-20 12:12:48
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
Dzien dobry. Chcialam zglosic oszustwo do wladz nadzorujących to stowarzyszenie. 9 listopada zobaczylam post na FB stowarzyszenia o piesku do adopcji o imieniu Mela. Natychmiast zglosilam chęc adopcji pieska. Po rozmowie z Panią ******* ************ z tego stowarzyszenia dostałam zielone światlo do adopcji Meli. Od tego czasu w korespondencji ze stowarzyszeniem i prywatnej korespondencji z Panią ******** ************* ze stowarzyszenia dostawalam zapewnienia ,że piesek jest nasz. Pozostawala kwestia transportu z Poznania do Warszawy. Poniewaz jestem osobą niepełnosprawną nie moglam po nią sama pojechac. Do czasu znalezienia trasportu Mela zostala oddana do domu tymczasowego do Pani Alicji. Pani Alicja rowniez wielokrotnie mnie zapewniala , ze Mela jest u niej tymczasowo i mozemy ja adoptować. To wszystko trwalo 2 tygodnie. Przygotowalismy dom i kupiliśmy cała wyprawke dla Meli. Wczoraj rano jeszcze Pani Joanna ustalala ze mna szczegóły przyjazdu Meli w czwartek do Warszawy. Po czym ok. południa dostaję SMS od Pani Alicji z domu tymczasowego, ze sie rozmyśliła i nie odda nam Meli. Czuję sie potwornie oszukana bo pokochałam tego pieska. Po co więc wystawiaja psy do adopcji i zwodza potencjalne rodziny adopcyjne. Na jakiej zasadzie przekazują psy innym osobom. Dlatego skladam oficjalną skargę do wladz nadzorujących to pseudostowarzyszenie na zaistniałą sytuacje i jawne oszustwo. P Z poważaniem Aneta Dwórnik
Adam 2023-08-10 07:51:12
★
★
★
★
★
★
★
★
★
★
Link to this company profile in other language version