WROCŁAW FOR RENT ROBERT STRADOMSKI

Oszuści. Bardzo szybko musieliśmy wynająć mieszkanie. Znalazłem ogłoszenie Roberta na OLX. Zdali nam mieszkanie w fatalnym stanie, dużo zepsutych rzeczy, brudne łóżka. Umyliśmy wszystko, wyczyściliśmy, naprawialiśmy ile się dało. Łóżka były przykryte dodatkowymi prześcieradłami, aby nie spać na brudnych. Bardzo trudno było się w czymś zgodzić. Robert mówił niegrzecznie, nie podobało mu się, że czegoś od niego chcieliśmy. A gdy już wyszliśmy, obiecał dać kaucju po 30 dniach, ale nic nie dał. Werbalnie powiedział, że po nas było bardzo brudno, i materac był zniszczony. Chociaż to kłamstwo. Złożyliśmy pozew. OSZUST I KŁAMCA!!! Шахраї. Дуже швидко треба було зняти квартиру. Я знайшла оголошення Роберта на OLX. Здали нам квартиру в жахливому стані, багато зламаних речей, брудні ліжка. Ми все помили, почистили, відремонтували, наскільки це можливо. Ліжка застелили додатковими простирадлами, щоб не спати на брудних. Було дуже важко про щось домовитися. Дозвонитисч не реально. Скидає телефон, говорить що на важливій зустрічі аби нічого не робити... Роберт говорив майже посиійно грубо, йому не подобалося, що ми чогось від нього хочемо. А коли ми виїхали він обіцяв повернути кауцію через 30 днів як в договорі, але нічого не повернув. Він усно сказав, що після нас дуже брудно, і матрац зіпсований. Хоча це брехня, він був зіпсований ще до нас... Ми подали в суд. Шахрай і брехун!!! Якщо ви теж з ним стикнулися, не віддавайте ключі поки не поверне всі гроші... І судіться

Pan Robert z firmy pośredniczącej wynajem mieszkań Wrocław For Rent okazał się nieutrzciwym pośrednikiem. Na samym początku naszej przygody, tuż po wprowadzeniu się do mieszkania, zastaliśmy mieszkanie brudne i nie posprzątane. Chciałbym podkreślić, że po naszej wyprowadzce Pan Robert potrącił nam z kaucji 100 zł na wynajęcie sprzątaczki, ponieważ uznał, że mieszkanie jest nieposprzątane. Kilka miesięcy po wprowadzeniu się, w trakcie pierwszej fali pandemii, chcieliśmy zrezygnować z mieszkania, ponieważ w ogóle z niego nie korzystaliśmy (przez 3,5 miesiąca), jednak "dogadaliśmy się" telefonicznie z Panem Robertem w sprawie obniżki czynszu. Mimo obiecanej obniżki czynszu, po kilku miesiącach kazał nam dopłacić, ponieważ uznał, że nie było jego zgody na obniżkę. Nie wypłacił nam również "zaliczek" za prąd, gaz i wodę (ok. 1000zł), które wpłacaliśmy w wakacje (mieszkając w niepełnym składzie) oraz podczas pandemii (nie mieszkając w ogóle), podczas gdy przy podpisywaniu umowy mówił, że po zakończeniu wynajmu będziemy się rozliczać. Problemem dla niego było również zorganizowanie kodu do domofonu, pilota do bramki wjazdowej przed blokiem, by móc zaparkować auto, czy przekazanie nam kluczyka do śmietników kończąc na odwlekającej się naprawie piekarnika, który od początku najmu był nie sprawny (przez cały rok najmu żadna z naszych próśb w tej sprawie nie została wysłuchana, mimo wykonania ok. 10 rozmów telefonicznych). Pan Robert myśli, że może traktować studentów lekceważąco i p