ZAKŁAD POSADZKARSKI RYSZARD PLUCIŃSKI

Przestrzegam! Zachęcona miłą rozmową z właścicielem zdecydowałam się na zlecenie cyklinowania podłogi - parkietu (zaznaczę że była to tzw ,,jodełka" wymagająca co najmniej odświeżenia). W umówionym terminie firma stawiła się i wykonała swą pracę. Po tym jak zobaczyliśmy efekt od razu zażądaliśmy reklamacji - podłoga była porysana, ewentualne ubytki wypełnione były lakierem w kompletnie niepasującym odcieniu. Spytałam właściciela wprost czy on sam chciałby mieć coś takiego w swym mieszkaniu, odpowiedział przecząco. Tłumaczył, że nie było go przy wykonywaniu prac, że to wina pracowników i przy reklamacji będzie pracować osobiście. Tak też się stało. Rysy zostały zlikwidowane, podłoga pokryta lakierem. Nie był to wymarzony efekt (np. w miejscu gdzie podłoga łączyła się płytkami, płytki zostały pobrudzone - a to nie jest kwestia umycia), ale wydawało się całkiem znośnie. Po miesiącu użytkowania parkietu lakier zaczął się ścierać, złuszczać (chodzimy po domu wyłącznie w skarpetach, zwykłe odkurzanie ścierało lakier, dbaliśmy o niego jak o ,,jajko"). W niektórych miejscach klepki trzeszczą, a miało być to podklejone. Wyraźnie widać, że lakierem została pokryta warstwa z pyłem powstającym w wyniku cyklinowania - zrobiły się tzw. ,,bąble" od powietrza, które pękają i robią dziury. Minął rok od wykonania nieszczęsnej usługi. Parkiet jest w stanie tragicznym. Przestrzegam przed tą firmą!