VILLA ORIENT Dorota Konieczko

Niestety właściciel okazał się bardzo nieprzyjemnym typem. Pan właściciel wymienił zamki nie mogliśmy wejść do obiektu Pan był bardzo nieprzyjemny z tego powodu, że nie mogliśmy wejść. Nie padło słowo przepraszam. Oświadczył nam, że jest już cisza nocna i nie życzy sobie hałasu. Mając to na uwadze zachowaliśmy się bardzo cicho. Niestety mimo, że rozmawialiśmy szeptem wtargnął do naszego pokoju i zwrócił nam uwagę że jesteśmy za głośno. Po kilku minutach zaczął walić w sufit, że nadal jest za głośno. Nie polecam tego obiektu mimo, że pokój jest czysty i zadbany. Bezczelność właściciela przekroczyła wszelkie granice.