Piotr Kulma

Pan Piotr jest kulturalny, bardzo elokwentny, pierwsze wrażenie mega, ale ostatecznie duże rozczarowanie. Niestety mimo, że byłam pierwsza w kolejce kupna mieszkania i wielokrotnie wyraziłam swoje zainteresowanie, podpisał umowę rezerwacyjną z kimś innym, nawet mnie o tym nie informując. Rozmowę, o którą poprosiłam, rozpoczął od słów czy chcę usłyszeć najpierw dobrą wiadomość, czy złą. Tak Panie Piotrze, remont w mieszkaniu zakończony, ale mieszkanie nie jest dla mnie? Zarzeka się, że chce mieć bardzo dobre opinie i nie działać jak typowi pośrednicy. Skutek odwrotny. Wiadomo, że każdemu zależy na pieniądzach, więc bądźmy szczerzy, a nie jakieś słabe bajerowanie, bo tak teraz mogę podsumować te prawie 2 miesiące poświęcone mieszkaniu Pana Piotra. Na szczęście na rynku są lepsze oferty, bez zadłużeń.