Włodzimierz Zackiewicz 2025-05-25 19:25:10
Czy jest możliwe podjąć decyzję kupna motocykla bez dokładnego obejrzenia jego stanu faktycznego, bez próbnej jazdy?, a jednak jest to możliwe. Po oglądnięciu oferty na OTOMOTO Pana Grzegorza Pioch pojechaliśmy do Kartuz i naszym (mnie i mojemu zięciowi) oczom ukazała się Yamaha XJ 900S Diversion rocznik 1998. Dwadzieścia siedem lat to szmat czasu, a ten motocykl wygląda, nie tylko wygląda, ale i porusza się jakby, miał siedem lat. Po rozmowie i uzgodnień dotyczących przeglądu, transportu itp. oferta została zaklepana. Jestem człowiekiem mającym lata młodości już daleko, daleko za sobą i wiara w ludzi jest trochę nadwątlona, ale miłość do motocykli pozostała, a po spotkaniu z Panem Grzegorzem jestem wielokrotnie szczęśliwszy, że są ludzie, którzy mają pasję i potrafią nią zarazić innych, a przy okazji są naprawdę uczciwi (bardzo rzadka dzisiaj cecha). To, co zostało uzgodnione pomiędzy sprzedawcą i kupującym jest święte i nie może być jednostronnie zmienione. Taką zasadę uznaje Pan Grzegorz, jak i ja. Reasumując, uczciwość, uczciwość i wielokrotnie można to powtarzać, nie ma ukrywania wad, a jeżeli są, to zostają dokładnie omówione. Zgodnie z uzgodnieniem motocykl zostaje przez Pana Grzegorza dostarczony. Polecam, nie zawiodłem się ja, jak i wielu innych nabywców.