Pelrem Bartłomiej Piszczek
ul. Czerniakowska 36/50, 00-714 Warszawa
NIP5811758549
TEL575839081
Oceń firmę:
Pelrem Bartłomiej Piszczek
NIP5811758549
1,0 na podstawie 1 opinii.

Numer telefonu

575839081

Dane Rejestrowe

Nazwa pełna

Pelrem Bartłomiej Piszczek

Copy

Adres do doręczeń

ul. Czerniakowska 36/50, 00-714 Warszawa

NIP

5811758549
Copy

REGON

365323393
Copy

Forma prawna

indywidualna działalność gospodarcza

Przedsiębiorca

Bartłomiej Piszczek

Małżeńska wspólność majątkowa

Nie

Data rozpoczęcia działalności w CEIDG

2024-01-10

Kody Pkd

43.39.Z - Wykonywanie pozostałych robót budowlanych wykończeniowych

41.20.Z - Roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych

43.11.Z - Rozbiórka i burzenie obiektów budowlanych

43.21.Z - Wykonywanie instalacji elektrycznych

43.22.Z - Wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych

43.29.Z - Wykonywanie pozostałych instalacji budowlanych

43.31.Z - Tynkowanie

43.32.Z - Zakładanie stolarki budowlanej

43.33.Z - Posadzkarstwo

43.34.Z - Malowanie i szklenie

43.91.Z - Wykonywanie konstrukcji i pokryć dachowych

43.99.Z - Pozostałe specjalistyczne roboty budowlane, gdzie indziej niesklasyfikowane

Opinie

Opinie dotyczące usług, produktów oraz działalności firmy nie są weryfikowane

1/ 5.0
Na podstawie 1 ocen
Jak oceniasz tę firmę?
Twoja opinia się dla nas liczy!
Kuba M 2025-08-17 20:17:39
Ogólnie nie polecam usług wykończeniowych pana Bartka, poniżej uzasadnienie. We wnęce prysznica mamy LED - 'fachowiec' zalecił montaż wodoodpornego leda bezpośrednio pod prąd 230V bez zasilacza. Jest to niezgodne z prawem budowlanym i stwarza zagrożenie życia i zdrowia (dopuszczalny to 12V lub 24V). Twierdził że zabezpieczył go poprawnie silikonem, ale prawda jest taka że silikon traci swoje właściwości i niewiadomo co by było za np 3-5 lat. Na pytanie co się stanie jak jakimś cudem bezpiecznik zawiedzie i kopnie prąd 'fachowiec' odpowiedział: 'nie zabije Cię - najwyżej dostaniesz palpitacji serca'. Płytki były układane 3 razy w tym samym miejscu i za każdym razem były położone krzywo. Wszelkie nierówności były zakrywane nadmierna ilością fugi lub silikonu - nieestetyczne wykonanie. Najczęstsze powiedzonka: 'takie klient kupił, to takie położyłem', 'ja nic nie widzę', 'ja jestem monter, a nie doradca' i wiele wiele innych. Dostarczył nam bardzo dużo nerwów i naraził na dodatkowe koszta (kupno nowej baterii, zapłata innym fachowcom za poprawki po jego pracy, za każdym razem chciał pieniądze jak poprawiał płytki, które sam źle położył + koszta materiału). Było to kilka z wielu 'potknięć'.