OSK EDI Edyta Piotrowska

2. W swojej odpowiedzi dokonała Pani wielu przekłamań, niektóre z nich były bardzo daleko idące. Bardzo mnie one zmotywowały, aby wszystkie aspekty wyjaśnić w jednym ze stosownych miejsc - WORD, Kuratorium Oświaty, Wydział Edukacji UM lub, żeby Pani nie fatygować, opcjonalnie także gabinet dyrekcji szkoły. Zachowana korespondencja SMS jest dowodem. Niech osoby trzecie wypowiedzą się, kto ma rację, a kto mija się z prawdą, w szczególności niech także ocenią, czy w trakcie korespondencji padło jakiekolwiek, choćby tylko jedno, "chamskie" słowo. Jeśli według Pani "chamskie" są takie zwroty, jak "Pozdrawiam serdecznie i załączam wyrazy szacunku", bądź "Miłego weekendu", to może to budzić niepokój. Jeśli już, to "chamskie" jest raczej mieszanie w ten wątek - i to w sposób szyderczy - mojej mamy, której w ogóle Pani nie zna, a która przez bardzo wiele lat pracowała w szkolnictwie i jest uznana w środowisku nauczycielskim. I, jak często mawia, kiedyś bycie nauczycielem do czegoś zobowiązywało. Inna kwestia - nawet, gdyby założyć, że Pani odpowiedź była w pełni zgodna z prawdą (choć nie jest), to także wtedy widać w niej różne sprzeczności. Np. zgłosiłem się do Pani w celu douczenia. Pani z kolei napisała, że najpierw mam nauczyć się jeździć. To gdzie ja się zgłosiłem, jaki jest cel Pani działalności gospodarczej? A takie komentarze, co zrobiłby "prawdziwy facet", to ewentualnie może Pani kierować pod adresem swojego partnera lub męża - jeśli takowego Pani ma.

1. Proszę nie sugerować się pozytywnymi opiniami Google. Opinie tam są nierzadko CAŁKOWICIE niewiarygodne - nie brakuje w Internecie dowodów na to, że obecnie w Google publikowane są opinie pozytywne nie zawsze zgodne z rzeczywistością, natomiast te krytyczne, ale uargumentowane, są blokowane i niedopuszczane do publikacji. Tak jest w przypadku Pani szkoły nauki jazdy - dwukrotnie próbowałem wystawić opinię w Google, która była stosownie uzasadniona i za każdym razem opinia została zablokowana. Ciekawe jest uzasadnienie Google związane z Pani szkołą jazdy - "W tym miejscu często pojawiają się treści naruszające zasady Google. Aby temu zapobiec, wyłączyliśmy możliwość publikowania." Można zatem przypuszczać, że wiele osób próbowało już negatywnie ocenić Pani szkołę jazdy i dlatego Google blokuje teraz wszystkie negatywne opinie o Pani szkole. Twierdzi Pani, że opinie Google są do sprawdzenia, czym ponownie wprowadza Pani ludzi w gigantyczny błąd - jakim cudem urząd mógłby potwierdzić, że opinie Google wystawiali kursanci? Pracując w zawodzie powinna Pani o tym wiedzieć. Poza tym, żaden urząd nie miałby prawa udzielić nikomu jakiejkolwiek informacji o innych osobach. W końcu są to strzeżone dane osobowe. Warto zwrócić uwagę - kolejna pozytywna opinia w Google, bardzo pochlebna, pojawiła się w niezwykle krótkim czasie po Pani odpowiedzi udzielonej poniżej, na tej stronie. Jest jeszcze kilka sposobów, po których można poznać oryginalność ocen na Google - kto zna, ten wie.

1. Proszę nie sugerować się pozytywnymi opiniami Google. Opinie tam są nierzadko CAŁKOWICIE niewiarygodne - nie brakuje w Internecie głosów i dowodów na to, że obecnie w Google publikowane są opinie pozytywne nie zawsze zgodne z rzeczywistością, natomiast te często krytyczne, ale odpowiednio uargumentowane, są blokowane i niedopuszczane do publikacji. Tak jest w przypadku Pani szkoły nauki jazdy - dwukrotnie próbowałem wystawić Pani opinię w Google, która była stosownie uzasadniona i za każdym razem opinia została zablokowana. Ciekawe jest uzasadnienie Google związane z Pani szkołą jazdy - "W tym miejscu często pojawiają się treści naruszające zasady Google. Aby temu zapobiec, wyłączyliśmy możliwość publikowania." Można zatem przypuszczać, że zbyt wiele osób próbowało już negatywnie ocenić Pani szkołę jazdy i to właśnie dlatego Google blokuje teraz wszystkie negatywne opinie o Pani szkole. Twierdzi Pani, że opinie Google są do sprawdzenia, czym ponownie wprowadza Pani ludzi w gigantyczny błąd - jakim cudem urząd mógłby potwierdzić, że opinie Google wystawiali kursanci? Pracując w zawodzie powinna Pani o tym wiedzieć. Poza tym, żaden urząd nie miałby prawa udzielić nikomu jakiejkolwiek informacji o innych osobach. W końcu są to strzeżone dane osobowe.

Kontynuacja wiadomości. Jeśli już zachęca Pani do sprawdzania, to spojrzałem natomiast na statystyki zdawalności szkół nauki jazdy. Pierwsza lepsza statystyka, którą znalazłem, do Pani szkoły jazdy przyporządkowała wartości zdawalności: 8,3 % zdawalności teorii, " - " w przypadku zdawalności praktyki (źródło: https://bip.kalisz.pl/ogloszenia/inne/zdawalnosctabela.pdf). Na co warto zwrócić uwagę - kolejna pozytywna opinia w Google, bardzo Panią wychwalająca, pojawiła się w niezwykle krótkim czasie po Pani odpowiedzi udzielonej poniżej, na tej stronie. Przypadek? Jest jeszcze kilka sposobów, po których można poznać oryginalność ocen na Google - kto zna, ten wie.

1. Proszę nie sugerować się pozytywnymi opiniami Google. Opinie tam są nierzadko CAŁKOWICIE niewiarygodne - nie brakuje w Internecie głosów i dowodów na to, że obecnie w Google publikowane są opinie pozytywne nie zawsze zgodne z rzeczywistością, natomiast te często krytyczne, ale odpowiednio uargumentowane, są blokowane i niedopuszczane do publikacji. Tak jest w przypadku Pani szkoły nauki jazdy - dwukrotnie próbowałem wystawić Pani opinię w Google, która była stosownie uzasadniona i za każdym razem opinia została zablokowana. Ciekawe jest uzasadnienie Google związane z Pani szkołą jazdy - "W tym miejscu często pojawiają się treści naruszające zasady Google. Aby temu zapobiec, wyłączyliśmy możliwość publikowania." Można zatem przypuszczać, że zbyt wiele osób próbowało już negatywnie ocenić Pani szkołę jazdy i to właśnie dlatego Google blokuje teraz wszystkie negatywne opinie o Pani szkole. Twierdzi Pani, że opinie Google są do sprawdzenia, czym ponownie wprowadza Pani ludzi w gigantyczny błąd - jakim cudem urząd mógłby potwierdzić, że opinie Google wystawiali kursanci? Pracując w zawodzie powinna Pani o tym wiedzieć. Poza tym, żaden urząd nie miałby prawa udzielić nikomu jakiejkolwiek informacji o innych osobach. W końcu są to strzeżone dane osobowe.

Do Pana DMK. Kilka słów wyjaśnienia. Pan zadzwonił z numeru zastrzeżonego, posiada prawo jazdy, poprosił o jazdy na trasie Łódź -Kalisz. Zgodziłam się ale w późniejszym czasie zdałam sobie sprawę , że raczej jest to niebezpieczne. Nie odpisałam ponieważ był to numer zastrzeżony. Później zadzwoniła mama tego Pana. 29 lat facet i mama dzwoni w jego imieniu... zastanawiające. Faktycznie miałam odpisać bo nawet mi sie żal zrobiło Pana. Miałam dużo pracy i gdzieś szybko tydzień miną. No ale Pan zdążył mnie oczernić w necie, wysłać chamskiego smsa. Opinie na Google są do sprawdzenia. Więc jak taki Pan bystry to zapraszam do urzędu i upewnić się czy to są kursanci. Prawdziwy facet nie wyręczał by się mamą , nie wylewał żółci na forum Internetu tylko nauczył by się w końcu jeździć.

Zdecydowanie nie polecam, strata czasu. Pani instruktor jest osobą niesłowną, nieterminową, lekceważącą, kilkukrotnie zwodziła, obiecywała skontaktowanie się i cisza. To niepoważne. Przerażające jest to, że osoba, która uczy i wychowuje młodych ludzi sama nie daje dobrego przykładu i nie umie się właściwie zachować.

Zdecydowanie nie polecam, strata czasu. Pani instruktor jest osobą niesłowną, nieterminową, lekceważącą, kilkukrotnie zwodziła, obiecywała skontaktowanie się i cisza. To niepoważne. Przerażające jest to, że osoba, która uczy i wychowuje młodych ludzi sama nie daje dobrego przykładu i nie umie się właściwie zachować. P.S. Nie wiem, kto napisał wcześniejsze (pozytywne) opinie, ale dziwnym trafem wszystkie z nich pojawiły się niemal w tym samym czasie.