Nadbałtyckie Centrum Rehabilitacji NZOZ ALMA ANNA DOBRZYŃSKA-STECKA

Moje wrażenia po październikowym pobycie w sanatorium Alma br.są b.pozytywne. Nie mam doświadczeń w tego typu placówkach ( był to mój pierwszy pobyt sanatoryjny), ale polecam to miejsce wszystkim, którzy szukają spokoju, ucieczki od miejskiego zgiełku, natrętnych ludzi oraz poszukują kontaktu z przyrodą!!! Ze względu na położenie ( wokół ośrodka piękne lasy i rezerwaty przyrody na wyspie), morski klimat i oddalenie od miejskiej aglomeracji - można tu podreperować zdrowie fizyczne, psychiczne i leczyć schorzenia pulmonologiczne. Jedzenie dobre i urozmaicone, pokoje czyste, w standardzie dobrym lub bardzo dobrym. Obsługa miła, młoda kadra fizjoterapeutów zaangażowanych i empatycznych ( szczególne podziękowania dla p. Andrzeja). Co mnie zaskoczyło- 4 wizyty lekarskie podczas pobytu (mnie wystarczyłyby 3- trochę strata czasu w czekaniu na korytarzu na swoją kolej😉). To czego mi osobiście brakowało to możliwości poszerzenia wiedzy o regionie i kulturze Pomorza w postaci filmów, warsztatów, prelekcji. Podsumowując: osobiście polecam to miejsce wszystkim - spacerowiczom, przyrodnikom, marzycielom, introwertykom, zakochanym w nadmorskich plażach i bursztynie😉 Ja mam nadzieję, że jeszcze tu wrócę, bo czuje niedosyt. Dopiero pod koniec turnusu poczułam, że się odprężam😉

Totalne nie porozumienie z tym ośrodkiem. Inspekcja budowlana i sanepid ,powinien przyjzec się warunkom bytowym . Wiata dla palaczy to wspomnienie PRL. Dziwię się że ZUS iNFZ pozwalają na takie rzeczy. Nie polecam