Michał Kita DACH

Praca wykonana szybko, a z jakością w tym przypadku nie idzie w parze. Po półtora roku wciskania ściemy, że wychodzące plamy na membranie to pozostałości oleju z Piły łańcuchowej, gdy łaskawie panowie przyjechali z Mszany w celu sprawdzenia dwóch przecieków okazało się że jeden z koszów był dziurawy przez wkręt. Po trzecim roku postawienia dachu dwa kominy nadają się do założenia ponownego okucia, ponieważ oby dwa kominy przeciekają. Firma jak najbardziej NIE godna polecenia.