MEIKO & PARTNERS MORENO ESPEJEL SPÓŁKA KOMANDYTOWA

Obsługiwaliśmy księgowość przez pierwszy rok działalności tej spółki od dnia jej powstania do dnia zawieszenia. Spółka prowadzona przez dwie osoby, małżeństwo obcokrajowców pochodzenia meksykańskigo i ukraińskiego. Ktoś doradził im że najlepszą formą działalności jest spółka komandytowa, chociaż trzeba było płacić za każdego wspólnika pełny ZUS. Komplementariusz tej spółki Adrian Moreno Espejel na niczym praktycznie się nie znał, nie potrafił wystawiać faktur sprzedażowych ani dokumentować kosztów spółki. Uznawał że można w koszty spółki księgować wydatki osobiste jak żywność, odzież, podróże zagraniczne swojej matki. Wyjaśnialiśmy mu cały czas co można uznać za koszty a czego nie można. W odpowiedzi słyszeliśmy, że nie znamy się na prowadzeniu księgowości. Po roku niezbornego prowadzenia swojej działalności musieli spółkę zamknąć, bo byli zadłużeni w ZUS i nie płacili na bieżąco podatków ani zobowiązań wobec swoich kontrahentów. Adrian Moreno Espejel komplementariusz spółki okazał się człowiekiem podłym, złośliwym i mściwym chcąc za wszystkie swoje niepowodzenia obwinić obsługujące spółkę biuro rachunkowe. Wysyłał do biura szkalujące e-mile i wypisywał na forum pomówienia i paszkwile. Moim potwornym błędem życiowym był kontakt z tym niegodnym człowiekiem.