Roman Skarżyński 2020-08-12 16:05:20
Poszedłem na pokaz, choć wiedziałem, czego się mogę spodziewać. Ale pani przez telefon była bardzo nadskakująca i wyglądało na to, że to jest promocja wczasów, do których sponsorzy dopłacają tak, że pobyt na voucher będzie za darmo. I miało być do wyboru- chce pan Karpacz? A macie coś w Giżycku? Oczywiście, może być Giżycko. Nie bardzo wierzyłem, ale miejsce prezentacji było o krok, więc co mi szkodzi. Prezentacja skoncentrowana na ozonatorze, do tego parę innych produktów, a ceny oczywiście kosmiczne. Nie byłem zainteresowany, mimo że poufnie miła pani zaoferowała mi główną nagrodę - zniżkę kilku tysięcy na ozonator, a wpłacić mogę na początek choćby 100 zł. Pani przestała być miła jak i tak nie byłem zainteresowany zakupem. Voucher dostałem, ale nie Giżycko, tylko Zakopane pensjonat Pod Modrzewiami. Jak próbowałem reklamować, pani powiedziała, żebym dzwonił pod numer telefonu podany na bonie. Nie będę dzwonił, bo wiem, że to i tak ściema. Czy udział w tej prezentacji yto starta czasu? Dla mnie nie, bo dowiedziałem się o ozonatorze, który już zamówiłem za mniej niż 1/10 ceny z pokazu, nawet po tej fantastycznej zniżce, którą mi poufnie zaproponowano. Oczywiście oni mają swoje koszty, ale szczerze współczuję tym, którzy cokolwiek kupią na takim pokazie.