Widząc kominiarza nerwowo łapiesz się za guzik? To znaczy, że wierzysz w sympatyczny przesąd o kominiarzu przynoszącym szczęście. Skąd się wzięło takie zachowanie? Dawno, dawno temu, kiedy kominiarz odwiedzał miasteczko czy wieś, gospodynie zabiegały o to, by to w jej domu rozpoczął swoją prace jako pierwszy. Chwytały więc kominiarza za guziki i ciągnęły ich do swych domów. Ta, do której zawitał jako pierwszy, uchodziła za szczęściarę, a po wyczyszczeniu komina, każda rodzina czuła się bezpiecznie, wiedząc, że ich dom się nie spali. Przez lata ta tradycja uległa zmianom. Dziś już nikt nie myśli, aby siłą zaciągnąć kominiarza do swojego domu. Pozostał jednak zwyczaj chwytania za swój guzik i samo to przynosi szczęście.

W obecnych czasach oprócz szczęścia i uśmiechów jakie niesie ze sobą sama osoba kominiarza, nasza praca objęła szerszą działalność profilaktyczną, polegającą na zapobieganiu szkodom, jakie mogą powstać w skutek nieprawidłowego działania przewodów kominowych, a także zapobiegania powstania sytuacji zagrażających zdrowiu i życiu ludzkiemu.

Nasza firma świadczy pełen zakres usług kominiarskich wykorzystując wieloletnie doświadczenie zawodowe oraz dysponując profesjonalnym sprzętem.