DLACZEMU SPÓŁKA AKCYJNA

Zawodowa oszus tka i złodzi ejka. A.NowickaBala to nacią gaczka. Zadłużenia w ZUS w setkach tysięcy, niewypłacane wynagrodzenia i sprawy w PIP. Omijać jak najdalej! Oszukała ludzi na trefne akcje swojej spółki.

Bardzo nierzetelna firma a w zasadzie jej właścicielka pani Anna Nowicka Bała Firma nie płaci wynagrodzeń swoim pracownikom, zalega w ZUS i US

Rzetelna firma, gorąco polecam

Dno i kilometr mułu. Fejkowe zestawienia wywróżone z fusów. Zero profesjonalizmu. Jak najdalej od Anny Nowickiej-Bala!

Brak wypłacalności już od kilku miesięcy, uwaga już są wpisani wielokrotnie do KRD

Żerują na naiwności pracowników, straszą na potęgę zmyślonymi paragrafami a nie płacą wynagrodzeń za wykonaną dla nich pracę. Dno i metr mułu!

Wystawiają fałszywe pity. Nie płacą pracownikom, kłamią wszędzie.

Wydawnictwo nie płaci pracownikom za ich pracę i zamiata sprawę pod dywan.

Prezes zapewnia "mamy się fantastycznie", ale wynagrodzeń, jak nie było tak nie ma! Bo i po co? Ta spółka, to jedna, wielka ściema!

Współpraca z tym wydawcą, to porażka. Spółka nie wywiązuje się z umowy, nie działa na korzyść autora, o wynagrodzenie trzeba się płaszczyć. Trzy razy NIE.

Wydawnictwo w lutym przesłało zestawienie sprzedaży moich książek i do dnia dzisiejszego (kwiecień) nie wypłaciło wynagrodzenia wynikającego z umowy. Arogancja, kłamstwo i brak szacunku do autorów. Tam coś jest nie tak. Nie polecam zawierania umów z Wydawnictwem/Firmą Dlaczemu.

Wydawnictwo bezprawnie przetrzymuje pieniądze Autorów, nie odpisuje na maile i twierdzi, że wszystko jest w najlepszym porządku. Pani Prezes chowa głowę w piasek, chyba wychodzi z założenia, że milczenie jest złotem :)

Piękny przychód. Brawo. Gratuluję Pani Balo. Tylko coś niechętnie wypłaca Pani wynagrodzenia dla autorów. Przypominam, że nadal czekamy. Dziwne, że przy takim zysku zwleka Pani z wypłatami... Na maile też Pani nie odpowiada, ale rozumiem, że skrzynka już tak pełna od upomnień autorów (i nie tylko), że nie jest Pani w stanie. Ma Pani tyle do zrobienia, więc polecam zacząć od rozliczeń.

Firma nie odpowiada na żadne prośby kontaktu, oszukuje autorów, nie wypłaca wynagrodzenia. W mediach społecznościowych odgrywa szopkę, o tym, że wszystko jest w najlepszym porządku.

Przemilczę fakt w jaką stronę poszło wydawnictwo dlaczemu, bo ciężko nazwać to wydawaniem książek. Jest to produkcja tekstu bez redakcji, następnie opakowanie go w okładkę i pozostawienie wszystkiego na barkach autora, który nie może liczyć na żadne wsparcie w zakresie promocji. Kontakt wydawnictwa z recenzentami jest na poziome mułu. Można w mediach społ. przeczytać, co recenzenci sądzą o wydawnictwie i współpracy, a w zasadzie jej braku. Brak współpracy następuje także z autorami, którzy zaczynają głośno mówić z jakimi praktykami spotykali się podczas procesu wydawniczego w dlaczemu. Tam jakość jest na ostatnim miejscu… wydawnictwo dlaczemu (celowo z małych liter) jest winne wynagrodzenia swoim pracownikom, autorom, redaktorom, grafikom, korektorom, drukarniom. Kontakt w sprawie rozliczenia przypomina kino nieme. Nikt nic nie wie, a pani nazywająca się wydawczynią, chwali się rozwojem wydawnictwa i zyskami. To plucie w twarz tym, którzy czekają na swoje zarobione pieniądze! Ale wiadomo, jak w firmie nie dzieje się najlepiej to najlepszym rozwiązaniem jest sprawianie wrażenia, że „przecież sobie radzimy”. Tutaj wydawczyni opanowała tę sztukę do perfekcji, zaś ludzie widzą, jak jest. Nic tylko czekać aż szambo wybuchnie, a cierpliwość ludzi czekających na wynagrodzenia się skończy. Skończy się także zainteresowanie potencjalnych autorów, chcących wydawać książki pod szyldem dlaczemu, bo wydawnictwo przestaje mieć dobrą opinię. Nie jest to miejsce dla twórców. Uciekajcie!

Wydawnictwo Dlaczemu nie przelewa wynagrodzenia, obiecanki cacanki. Brak odpowiedzi na maile. Premiery wiecznie opóźnione, książki niedostępne w księgarniach stacjonarnych. Do bani!!!!

Wydawnictwo nie jest nastawione na Autora, a na swoje potrzeby. Na pewno nie jest to "małe, kameralne wydawnictwo", o czym odbiorca jest informowany na stronie "Wydawnictwa". A tak jak Pani Prezes ostatnio ujęła w komentarzu "duża firma". Brak promocji, brak wynagrodzenia, brak kontaktu. ZERO zainteresowania czymkolwiek. Liczy się tylko ustalanie premier, które i tak nie odbywają się w terminie. Tylko jedna Autorka tego zacnego "Wydawnictwa" się liczy. Nie polecam!