Drink Bar ZODIAK Mariusz Ciżewski

Jedzenie smaczne, ale Panią sprzątającą ze wschodu( być może z Ukrainy) wyrzuciłabym z pracy. Bar jest czynny do godziny17-tej.Nie wiedząc o tym wraz z moim kolegą( to on jest "fanem" tego baru) przyszliśmy o 16:45 w piątek 19.stycznia. Miła Pani za ladą wymieniła sporo potraw, które mogliśmy jeszcze zamówić i chętnie przyjęła nasze zamówienie. Szczęśliwi i trochę głodni udaliśmy się do stolika ,aby poczekać na zamówione dania. I tu Pani sprzątająca myła już salę ,spojrzała na nas srogim wzrokiem. Nie zwracając uwagi zajęliśmy miejsca przy stoliku. Pani ze wschodu patrzyła to na nas to na zegar i kiwała głową. Przecież zapłaciliśmy za jedzenie, więc chcemy je zjeść( pomyślała, Gdy minęła godzina siedemnasta Pani wyczaiła moment kiedy nikt z personelu nie widział i powiedziała nam: że bar do 17-tej i ona chce iść do domu. W pospiechu dokończyliśmy jedzenie i wyszliśmy o 17:15.Nikt nie będzie się kłócił, bo jeszcze może być posądzony o ksenofobię albo co innego. Więcej tam nie wejdę i nic nie kupię. Nie będzie mnie nikt poganiał, za moje pieniądze wszędzie znajdę łaskę/