Magda 2023-05-27 01:54:20
Odradzam. Azjatki nie mówią po polsku i nie rozumieją. Pani najpierw była poirytowana, że chcę ombre, próbowała mi wmówić, że będzie na moich paznokciach brzydko. Potem zrobiła po swojemu , zabrała mi kartę kolorów i wzięła się za robienie. W trakcie powiedziałam, że chcę inny kolor , ona że naturalny kolor i coś w swoim języku. Myślałam, że ma jakąś inną metodę robienia ombre i cierpliwie czekałam na wybór koloru, gdy zakomunikowała: koniec. Zatem powiedziałam, że tak nie chciałam i zaczęła mi wcierać, że tak jest dobrze. Ja na to, że tak nie chcę, a ta wściekła zaczęła mi zdejmować to co nałożyła i dała kartę kolorów. Wybrałam kolory, jej się nie podobało, pokazałam jej zdjęcie jak chcę, ona że rąk brzydko. W końcu poszła na zaplecze. Zainterweniowała jej koleżanka i to samo co ona. Ustąpiłam i pokazałam paznokcie Pani, która przyszła na poprawkę u nóg. Oświadczyła mi , że tamtą już mi nie zrobi. Masakra. Godzina w plecy i obcięte na krótko dwa paznokcie do przedłużenia. Wiedziałam, że jest to uparty, zacięty i nachalny naród, ale pierwszy raz doświadczyłam tego na własnej skórze. Słowem chamstwo. Byłam tam pierwszy raz i dodam, że smród od ich lakierów mimo otwartych drzwi przyprawiał o ból głowy. Nie spotkałam się z takim zapachem w naszych gabinetach. Może i dobrze, że mi tego świństwa w końcu nie nałożyła .