BARTOMEX BARTOSZ TOMCZYŃSKI

Daje 1 gwiazdkę bo nie można 0. Jednym plusem ( co później okazało się błędem) był fakt, że fachowcy znaleźli czas "na juz", co z perspektywy czasu i jakości ich prac wcale nie dziwi, że znalezli czas nagle, w szczycie sezonu remontowego. Pan Bartosz to kawał ******** i cwaniaka. Nie polecam współpracy z tym człowiekiem. Remonty robi z drugim kolegą, każdy ma swoją działalność, umowę podpisalismy z tym drugim ale widać, że w tym duecie rządzi Pan Bartosz. Lista wad i usterek jest długa. Od poczatku : - niezabezpieczone schody drewniane - sufit pęknięty po miesiącu - ściany niedomalowane na 15cm- -brak gładzi za schodami, bo pan nie mógł włożyć reki ( mąż zrobił to za nich i dało się) - bąble na sufitach po miesiacu -uszczerbiona płytka w łazience( Pan kładł tylko 1 ale i to go przerosło) - źle położony silikon pod prysznicem, takiego niechlujstwa jeszcze nie widziałam - zle podłoczona bateria pod prysznicem - żle wyprowadzone kable pod oswietlenie , Pan próbowal wmówić swoją wersje ale po konsultacji z elektrykiem wyszło , że to bład ich błąś - nie uciete rury wenetylacyjne ( mąż musiał poprawiaćć) - mieli kłaść pas roboczy ale finalnie zrezygnowalismy i w to miejsce mieli położyc fototapetę ( 4paski). Oczywiście skasowali za to osobno. Na koniec nie chce dac faktury VAT. Mimo, ze od poczatku była mowa o FV ale vacik do kieszeni Zgłaszam sprawę do US, zapłacą 20tys kary to odechce się cwaniakowania. Pan cwany a biorąc gotowke do rączki nie zauwazył kamery, która mamy :)