AM-MAR Marcin Topolski

Po remoncie łazienki: nie wykończone luki między płytkami a scianą (niektóre dziury z rogach na 1-2 cm), płytki z wzorem położone w cały świat, jak popadło, wyszczerbione płytki podłogowe, zatuszowane fugą, zostawione resztki klinów w fugach, niewykończony odpływ liniowy, płytki zapaćkane silikonem, listwę w łazience przykleił, bo tak było wygodniej, listwa odkleiła się po tygodniu. Całość niedokładna, niedbała, byle jaka. Na dodatek fachowiec miał przyjść zrobić półkę z płytek, przyszedł, wziął połowę kwoty za półkę , pokończył co nieco, półki nie zrobił i więcej nie wrócił. Poprawki zajęły mi kilka dni i dodatkowe wydatki. Nie polecam, omijajcie szerokim łukiem. Fachowiec ma wysokie mniemanie o sobie, jak każdy uważa, ze on robi tak, jak dla siebie. A ****** robotę jak większość z nich z wybujałym ego. A pieniądze niemałe. Za 2,5 m2 łazienki (tylko płytki i to nie do sufitu, 3/4 powierzchni tylko do 1,2m i armatura) wziął 2300 zł i dałam jeszcze gartis nieużywany nowy rowerek rometa dla dziecka. Za hydraulikę zapłaciłam osobno, nie malował, nie robił oświetlenia. Omijajcie dla własnego dobra.