AK TURBO ELŻBIETA WINTER

Zakupiłam auto Ford escape 2 tygodnie temu, nie miałam możliwości wjazdu na kanał ani podłączenia pod komputer. Auto po dwóch tygodniach lawetowane, w silniku i innych pobocznych wyskakuje 36 błędów. Pan który sprzedaje auta robi to na partnerkę i umywa ręce. Ja wystosowałam 3 pozwy i sprawa moją wygraną skończy się w sądzie. Od kłamstw że nie było bite po sfałszowane książki serwisowe, skasowane wyskakujące błędy, błędy nie możliwe do wykrycia na miejscu bo mają warsztat który nie daje takiej możliwości. Ten warsztat to jeden wielki wałek Ka wynajęłam zespół prawników, rzeczoznawców i obowiązuje mnie rękojmia. Nie dajcie się oszukać. Szkoda tylko tej wykorzystywanej kobiety pod te umowy bo pozwy skierowane będą na nią. Takie przypadki trzeba karać tak długo aż nauczą się nie oszukiwać klienta, Pan podczas SMS wyciągnął też zdanie podbiegające pod groźby karalne także 4 pozwu może się spodziewać