WEJAR SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

Ta robota to spełnienie marzeń jeżeli lubisz nie dostawać wypłaty na czas lub wcale praktycznie codzienie prze rzucać palety ładować śmieci pracować w systemie 5 dziewiątek w tygodniu non stop obelgi i krytyka oraz szukanie jak ci jeszcze potracucyza coś to to jest to Januszex może się uczyć polecam goronco . ..

Będziesz zdrowy jak nie wyjdziesz z domu totalny mobbing, 15h pracy to dla nich mało inwigilacja,pełna kontrola Toy Toy

Koledzy wszystko dobrze opisali nie polecam firmy , nie szanują jak tylko pójdzie się na zwolnienie to już po kasie nie wypłaci wszystkiego . Jeden kierowca poszedł na zwolnienie to mu nie wypłacili 2tys zł

Patologia! Jadą po tobie już od pierwszego wyjazdu, z początku udają miłych a później Jarek z Kamilem zadbają żebyś znał swoje miejsce i przypadkiem nie czuł się dobrze w tej firmie. Szef nienawidzi swoich kierowców, ogólnie stara się udawać twojego przyjaciela ale wystarczy DROBNY konflikt i pokazuje kim jest naprawdę w jakże wymownych zwrotach typu "wy to tylko wypłatę byście chcieli i nic nie robić najlepiej!", oczywiście krzycząc z pogardą. Bezsensowna papierologia, przygotuj się też na cowyjazdowe mierzenie ciśnienia w oponach i mierzenie bieżnika (oczywiście w każdym kole). Spedytor nie ma pojęcia co robi. Jak to powiedział "dla mnie rano to jest 7:00", więc zawsze masz być NA MIEJSCU o siódmej rano, nawet jak firmę otwierają później. Oznacza to pracę często od 2:00 i odsypianie pod zamkniętą bramą. Zero szacunku dla kierowców! W 6-8 osób w małym busie wypchanym dodatkowo torbami, bagażami, wodą, to wszystko upchane gdzie się da, czyli pod nogami też. Po dojechaniu do Niemiec oczywiście jedziesz dalej, zaraz po tym jak przepiszesz na kartę kierowcy instrukcje z kartki od Jarka. Ale ale! Dostajesz firmowy telefon! Wow! ...a tak serio to dostajesz badziewie za niecałe 200 zł którym musisz robić zdjęcia wszystkim dokumentom programem do skanowania, i nie licz że to zrobisz szybko na takim trupie. W busie jest wbudowana nawigacja. I tu się pojawia zonk, nie ma mapy Niemiec, no bo wgranie mapy to przecież 60 zł. W różnych firmach pracowałem, ale tak jest z nich najgorsza.

Dojazdy busem i zmiany na terenie Niemiec, po podróży 10-18h wsiadasz w ciężarówkę i masz jeszcze do ujechania szychtę(4.5h). Zwykle 9h01m lub 11h01m i ogien dalej. Zdarza się start w godzinach nocnych i praca na 15h. Krótkie loty(~500km), codziennie załadunek i rozładunek, wymiana palet jak na chłodni, ogólnie dużo pracy fizycznej. Zestawy raczej w dobrym stanie, choć czasem trzeba się doprosić o naprawe/serwis. Spedytorzy ok, choć swiezych driverow często starają się ustawić pod siebie("zrob pauze na rozladunku" - nie można dac sobie wejść na głowę ;) Dużo papierologi(nie ma co sie martwic na poczatku "niańczy" Cie spedytor i wszystko sprawdza), wymagają kwitów których nie wymaga żadna inna spedycja(idź poproś niech Ci to skserują i podbiją....). Jak robisz robotę masz spokój, prawie brak kontaktu z szefostwem, pieniądze na czas, problemy podobno się zaczynają jakbyś nie daj Boże poszedl na zwolnienie lub chciał wolne(choć idzie się podobno dogadać ze zmiennikiem, system 2/2, w tym względzie szefostwo elastyczne jak się we dwóch dogadacie). Byłoby lepiej jakby zmienili trochę podejście do pracownika, traktują Cie tylko jak punkcik w gpsie co kręci dla nich pieniądze. Duża rotacja pracowników(o czymś to swiadczy) choć niektórzy pracują po parę lat. Na woj. lubelskie oferują dość dobre zarobki 6500-7500 msc przy systemie 2/2 (15/13 dni realnie) w zależności od dni przepracowanych w miesiacu.Ogólnie raczej praca dla młodych. Pracownik

Nie wypłaca pensji, wmawia inspekcji pracy, że kierowca porzucił ciężarówkę pomimo, że tym samym busem z szefem zjeżdżał na święta. W Państwowej Inspekcji Pracy dany pracodawca jest bardzo znany.

Polecam, współpraca bez zarzutów, wszystko na czas. Pozdrawiam