Justyna Zmysło 2024-07-12 16:08:34
Firmę prowadzi starsza osoba, która nie powinna już zajmować się remontami. Pracownicy tej firmy wykonują pracę byle jak, bez żadnego nadzoru. Kiepską jakość prac było widać już w trakcie wykańczania mieszkania okiem laika. Kruszące się, niedokładnie położona fuga w różnych kolorach. Na pytanie dlaczego fuga nie jest w jednym kolorze, dostałam odpowiedź, że przecież brali materiał z jednego worka (mam między płytkami kolor od jasnego beżu po ciemny brąz). Płytki ułożone nierówno. Aluminiowe listwy dekoracyjne w łazience zamontowano porysowane, gdy zwróciłam uwagę, że nie może tak być, zamalowali je jakąś srebrną pastą, która zostawiała ślady po dotknięciu. Nie chcieli tego wymienić, jak w końcu wymienili, to też na porysowane. Zamiast zdjąć gniazdka przed malowaniem, tylko je okleili i w taki sposób, że i tak wszystkie są pomalowane, a w razie potrzeby zdjęcia gniazdka, zdejmuje się je razem z kawałkiem ściany. Zamalowali kasety, w których są zamontowane rolety, podczas serwisu rolet trzeba było rozcinać farbę, żeby dostać się do środka. Jakiekolwiek uwagi były zbywane słowami w stylu "bo wie pani, chłopaki się spieszyły". Teraz pęka sufit i ściany, co jest zrozumiałe w nowym budownictwie zwłaszcza na śląsku, ale podczas napraw pęknięć dowiedziałam się, że sufit nie został zagruntowany odpowiednim preparatem i podczas pęknięć farba odchodzi razem z gładzią i że sufit będzie pękał bez względu na osiadanie budynku, bo gładź na suficie trzyma się na farbie.