Szenhershop Grzegorz Szenher

Towar nie wysłany, zero kontaktu, firma kogucik

Takich nieużytków nie spotkałem nigdy i nigdzie, a żyję już ho, ho! Kupno gałki zmiany biegów - na Allegro Szenhershop odpowiednia oferta sprzedaży. Po telefonicznym uzgodnieniu pojechałem kupić osobiście. Gałka bez zastrzeżeń ale sposób montażu inny niż oryginał (na zdjęciach oferty dwa elementy, fizycznie trzy). Próbuję poskładać co do czego, a tu co rusz staje mi nad głową „jego wysokość subiekt” i jęczy by nie uszkodzić. Mówię grzecznie, że zamiast mnie strofować mógłby pomóc lub podpowiedzieć jak montować. Na to „jws” niegrzecznie, że on jest od sprzedaży a nie pomagania. To ja, że zgodnie art. 546¹§ 1 kc sprzedawca jest obowiązany udzielić zrozumiałych informacji w języku polskim, ewentualnie do produktu dołączyć instrukcję. To oni (dołączył jeszcze jeden), że instrukcji nie ma a oni nie muszą się znać. Zatem zwróciłem gałkę i oznajmiłem, że skontaktuję się z mechanikiem i jeśli poradzi sobie z montażem, przyjadę jutro dokonać zakupu. Mechanik odpowiedział pozytywnie. Nazajutrz żywcem jak u Barei – brak tylko fotografii „tego klienta nie obsługujemy”: „jws” oświadczył, że nie sprzeda mi gałki bo szef zabronił. Pytam dlaczego. Nikogo nie uraziłem, nie użyłem nieprzyzwoitego słowa, nie podniosłem nawet głosu choć sytuacja była irytująca. Bez odpowiedzi. Prymitywne szykany na poziomie nabzdyczonego bazarowego handlarzyny. Czyli jeśli tak, niech lepiej wezmą się za handel dewocjonaliami – przy tym nie trzeba nic wiedzieć, wystarczy tylko we wszystko bezkrytycznie wierzyć.