SALON REHABILITACYJNO-ORTOPEDYCZNY "ACHILLES" JAKUB MAŁECKI

Koszt wizyty, wkładek dla dziecka i kapci ok. 600 PLN. Wkładki i buty źle dobrane jeśli chodzi o rozmiar przez jak powiedział właściciel pracownika z 11 letni stażem. Kapcie i wkładki niestety zbyt małe więc pieniądze wyrzucone. Po dwóch dniach użytkowania palec wychodzi z kapcia. Fizjoterapeuta oraz właściciel salonu twierdzili że dziecku sześcioletniemu stopa przez 12 miesięcy urosła o 1 cm a przez kolejne 2 miesiące od pomiaru urosła o kolejny cały 1cm. Nikt nie wziął pod uwagę pomyłki pracownika bo przecież pracownik jest nieomylny. Wszelka ogólnodostępna literatura fachowa określa z jaką szybkością rośnie stopa dziecka sześcioletniego - ok 1 mm miesięcznie. Niestety kontakt z właścicielem jest bardzo utrudniony. Pracownik w punkcie na Ursynowie poinformował mnie że właściciel nie bywa w tym punkcie gdzie po 5 minutach czyli po wyjściu z salonu zadzwoniłam do punktu na Bemowie i bez problemu zapisałam się do właściciela na wizytę w ciągu 3 dni i tu uwaga..... w punkcie na Ursynowie. Nie polecam salonu. Czy tak prawdomówny pracownik może rozpatrywać reklamację na korzyść klienta? Pozostawiam bez odpowiedzi. Dodatkowo w kapciach skórzanych zakładanych przez sześcioletnie dziecko urwał się pasek i choć reklamacja w tym względzie została rozpatrzona to zadano mi pytanie jak ten pasek się mógł urwać.... To ja jako klient powinnam zapytać jak pasek się mógł urwać? Właściciel nie ma czasu na rozmowy reklamacyjne z klientami chyba że przychodzą na odpłatną wizytę.