Małgorzata Pietrzykowska

Jestem pacjentką Pani dr Pietrzykowskiej od 2009 roku. Zapisywałam się do przychodni „Orłowo” tylko tymczasowo, maksymalnie na 1 rok, gdyż wiedziałam, że moje miejsce stałego zamieszkania ulegnie zmianie. Zatem planowałam po przeprowadzce wybrać przychodnię bliżej miejsca zameldowania. Mieszkam z dala od Orłowa, zaś moim lekarzem rodzinnym nadal, czyli już 12 lat jest Pani dr Pietrzykowska. Mijam po drodze trzy przychodnie i absolutnie nie nasuwa mi się myśl, by zmienić „moją” Panią doktor. W gabinecie Pani doktor jest dialog, a nie monolog lekarza z twarzą zwróconą tylko do monitora. Do problemu pacjenta podchodzi wieloaspektowo. Wg uznania kieruje na dalsze badania jak i do specjalisty. Wnikliwie analizuje wyniki badań, zrozumiale wyjaśnia źródło problemu oraz perspektywy dalszej diagnostyki i leczenia. W trakcie wizyty wykazuje autentyczną lekarską troskę o pacjenta. Rzeczowa, spokojna, empatyczna i co istotne posiada dużą wiedzę medyczną. Pani doktor z ogromną ostrożnością przepisuje antybiotyki. W internecie można znaleźć rozprawę doktorską dr Pietrzykowskiej z 2017 roku na temat infekcji dróg oddechowych. Bardzo dużo pisze w swojej pracy o potrzebie racjonalizacji antybiotykoterapii. Dodam też, co można przeczytać w internecie, że dr n.med. Małgorzata Pietrzykowska jest wykładowcą w Katedrze Medycyny Rodzinnej w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Świat medycyny, a szczególnie pacjenci potrzebują lekarzy pokroju dr Pietrzykowskiej. Dziękuję bardzo Pani doktor za wszystko