Makler Nieruchomości S.C. Justyna i Jarek Jędryczka

Wyjątkowe nie. W Bydgoszczy jest pelno profesjonalnych pośredników, 'makler' sie do nich nie zalicza. Pani 'e-mily' najprawdopodobniej pierwszy raz miala do czynienia ze sprzedaza nieruchomości i bardzo sobie z tym nie poradzila. Niedobór wiedzy nadrabiala chamstwem i darciem pyska. Nie pozwalała przeczytać umowy pośrednictwa krzycząc (ciekawa strategia). Imformacja o planowanym podpisaniu umowy z wykorzystaniem paszportu zamiast DO doprowadziła ją do szału, krzyku i załamania. Co innego wysyla jako draft umowy, na miejscu podklada zupelnie inne dane. Wiec uwaga co sie podpisuje. Dodatkowo nie ma pojecia co sprzedaje, zupelnie co innego twierdzi w rozmowie, rzeczywistośc skrzeczy. Nie rozumie pojęcia konfliktu interesów, probuje jednocześnie reprezentować strone sprzedająca i kupujaca co jest oczywistym nonsensem ale to za dużo do zrozumienia. Ciagle wrzaski, krzyki, wyzywki, przekrzykiwanie rzeczywistości byle tylko dopiac swego. Oczywiscie startowa prowizja jest absurdalna i właściwie bez szemrania spada do 2% co i tak jest zdecydowanym przeszacowaniem wobec pseudo 'uslug' świadczonych przez 'pośrednika'. 'Pośredniczka' uparla sie że dokona wydania nieruchomości a następnie uchyla się od obowiązku, dopiero wielokrotne groźby egzekucji komorniczej wobec sprzedającego pomagają. Ponadto błędy ortograficzne w umowie, brak wiedzy, umiejętności, nadrabiane butą, krzykiem. Wymuszanie konkretnego notariusza który również pozostawia wiele do życzenia w zakresie obsługi klienta. Pod