KRZYSZTOF SAJBOR TYNKOMAT

Troche balaganu zostawili po sobie ale jeski chodzi o samą prace, to tynki jak i wylewki bardzo solidnie wykonane. Firma z polecenia i tam ponoć tez bylo wszystko dobrze.

Wszystko ok. U mnie prace wykonali idealnie. Ja polecam.

Jakoś usługi na 5+.

Dobra robota. Jesteśmy zadowoleni z żoną.

Potrzebowałem wykonać tynki na ścianach oraz wylewki w lokalu na terenie Krakowa. Znalazłem ogłoszenie na portalu OLX, tak trafiłem na firmę Tynkomat Krzysztof Sajbor. Tynki zostały wykonane przy użyciu najtańszych materiałów, co gorsza nie zostały odebrane przez kierownika w związku z brakiem płaszczyzn oraz kątów. Od tego momentu miałem duży problem z postępami na budowie, gdyż oczywiście właściciel przestał odbierać telefony i nie wykonał naprawy tynków. Konieczne było zatrudnienie do tych prac kolejnego wykonawcy i kolejne koszta. Dodatkowo po pracach pozostał duży bałagan i mocno zabrudzone tynkiem betonowe sufity, które dalej miały nie być wykańczane. Na około tydzień przed obiorami tynków, właściciel sam wycofał się ze zrobienia wylewek w lokalu. Oczywiście był to dla mnie duży problem, ze względu na terminy, ale koniec końców jestem zadowolony, że ich nie wykonał, gdyż zapewne byłyby podobnej jakości co tynki.

Całkowity brak profesjonalizmu. Właściciel nie słowny- non stop przekłada termin tynków. Wykonane tynki są krzywe oraz w narożnikach brak jest kątów prostych. Wykonane tynki przez firmę tynkomat nadają się tylko do ponownego tynkowania. To samo tyczy się osadzonych narożników. Właściciel podaje cenę za m2 a pod koniec prac do tej ceny dodaje VAT, o którym wcześniej zapomniał wspomnieć. Proszę spisać protokół odbioru tynków w obecności kierownika budowy!!! Tak aby to on w sposób fachowy ocenił ich prace. W protokole proszę uwzględnić wszystkie uszkodzenia, które może dokonać firma tynkarska. Mam tutaj na myśli uszkodzenia okien, parapetów, drzwi, itp. Aby uniknąć kwestii spornych proszę zawsze mieć świadka podczas spotkania z właścicielem firmy.

Nie polecam. Właściciel firmy nie słowny. Zleca prace innym podwykonawcom. Czasem bez doświadczenia. Czego efektem są wykonane prace niezgodnie z techniką budowlaną. Możecie Państwo zapomnieć o kątach prostych, płaszczyznach czy też siatce zabezpieczającej wrażliwe miejsca przed pękaniem. Za to możecie być pewni uszkodzonych okien, instalacji oraz skuwania pozostałości po ich tynkach z wylewki.

Nie polecam. Szkoda Państwa nerwów. Firma nie dba o rzeczy klienta. Nie zabezpieczają okien podczas tynkowanie. Później zdrapują tynk z okien powodując zarysowania. Uszkadzają parapety. Nie sprzątają po sobie tynków z wylewek. Uszkadzają instalacje. Ich tynki nie nadają się pod malowanie tylko pod prostowanie lekkim tynkiem maszynowym a później pod szpachlowanie. Brak płaszczyzn poziomych i pionowych. Nie wspominając już o kątach prostych. Narożniki krzywo osadzone. Listwy dylatacyjne krzywo osadzone. Nie dajcie się naciągnąć. Spiszcie umowę i zawrzyjcie w niej, że firma Tynkomat zobowiązuje się naprawić szkody, które wyrządziła. Spiszcie protokół oddania budynku i tynków. Gdyby ktoś z Państwa został oszukany tak jak ja to proszę o kontakt. w celu założenia pozwu zbiorowego. [email protected]