KATARZYNA KOWALSKA-GÓRSKA Indywidualna Praktyka Lekarska

Bardzo niesympatyczna osoba, uważa się za kogoś lepszego, niestabilna emocjonalnie, opryskliwa i obrażająca się jak dziecko. Szczerze nie polecam. Pani z tych co maseczka jest święta, więc potrafi zrobić nie zła szopkę za jej brak.

Adrian W- M popjawił się w jako opiekun Julii która miała wyznaczoną wizytę kontrolną. Wszedł do gabinetu mimo braku maseczki. Został grzecznie poproszony o założenie maseczki i wówczas zaczęła się Jego agresja. Twierdził, że ma zaświadczenie, ale na moją prośbę o jego okazanie odmówił. Pan był bardzo napastliwy, groził mi i odmawiał opuszczenia gabinetu. Groził policją , prokuratorem , więzieniem. Był bardzo agresywny . Czułam się bezpośrednio zagrożona i bezradna w tej sytuacji .Dzwonił na 112. Został tam pouczony o ile pamiętam , że powinien mieć maseczkę i nie może w takiej sprawie zajmować służb. Jako lekarze od 3 lat pracujemy w ogromnym napięciu. Wymóg noszenia maseczek nie jest moim wymysłem, ale rozporządzeniem . Nie dano mi jako lekarzowi żadnego wyboru a co gorsza narzędzi egzekwowania prawa ani ochrony przed agresją pacjentów, którzy się z tym rozporządzeniem nie zgadzają. Zgodnie z art 7 KEL; w szczególnie uzasadnionych przypadkach lekarz może nie podjąć się lub odstąpić od leczenia chorego, z wyjątkiem przypadków nie cierpiących zwłoki. Będę występować na drodze prawnej do pana A.w sprawie o zniesławienie zgodnie z art. 216 i 212 Kodeksu karnego oraz naruszenia ich dóbr osobistych zgodnie z z art. 24 Kodeksu cywilnego oszczercze opinie na stronach internetowych, które wprowadzają w błąd opinię publiczną odnośnie moich kompetencji zawodowych. Katarzyna Kowalska-Górska specjalista dermatolog wenerolog

W dniu 24.01.2023 pan Adrian M-W pojawił się w gabinecie po raz pierwszy jako opiekun dziecka, które miała wyznaczoną wizytę kontrolną. Pan wszedł do gabinetu mimo braku maseczki. Został grzecznie poproszony o założenie maseczki i wówczas zaczęła się agresja. Twierdził, że ma zaświadczenie, ale na moją prośbę o jego okazanie odmówił. Ponowiłam kilkakrotnie prośbę, pan był bardzo napastliwy, groził mi i odmawiał opuszczenia gabinetu do czasu wyjaśnienia sytuacji. Groził policją , prokuratorem , więzieniem. Był bardzo agresywny i napastliwy. Czułam się bezpośrednio zagrożona i bezradna w tej sytuacji . Prośba o ewentualne wejście dziadka dziecka , który miał maseczkę została bardzo nieprzyjemnie odrzucona. Będę występować na drodze prawnej do pana Adriana W-M w sprawie o zniesławienie zgodnie z art. 216 i 212 Kodeksu karnego oraz naruszenia ich dóbr osobistych zgodnie z z art. 24 Kodeksu cywilnego

Nie polecam tej osoby, lekarz prowadzi maseczkowy terror. Zachowanie poniżej krytyki jak na lekarza i ogólnie człowieka, i te ironiczne infantylne komentarze z jej ust. Wyrzuciła mnie z gabinetu z dwójką malutkich dzieci mimo że jestem osobą chorą i mam zaświadczenie o przeciwwskazaniach do noszenia maseczki. Uważa się za kogoś lepszego bo ma tytuł Dr (nos wysoko w górze). Mało tego obrażona porzuciła wszystkich pacjentów tego dnia po mnie, oraz opuszczając przychodnie rzuciła hasłem "to koniec naszej współpracy". Mimo próby załagodzenia sprawy przez prezesa przechodni (człowiek niesamowicie kompetentny profesjonalista na poziomie, czego to tej lekarz nie można powiedzieć), zdecydowałem sprawę nagłośnić gdzie się da. Trafiłaś na niewłaściwego pacjenta który nie pozwoli sobie na takie zachowania.