Kancelaria Adwokacka Adwokat Bartosz Osiński

Sz. Panie: miałem w Pana imieniu wnieść pozew i prowadzić sprawę, ale aby wnieść ten pozew musiałem najpierw zapoznać się z aktami komorniczymi i z zawartymi tamże dokumentami (co uczyniłem). Nie znał Pan nawet akt sprawy komorniczej jak z Panem rozmawiałem... Po tym jak umówiłem się z komornikiem i udało mi się zapoznać z w/w. aktami, w dniu 22 lutego poinformował mnie Pan telefonicznie, że miały miejsce ważne fakty, które mają znaczenie w sprawie i które musiały być przeze mnie uwzględnione. Obiecał mi Pan przesłać dowody na potwierdzenie tych faktów mailem. Wysłałem Panu sms'em w dniu 22 lutego mój adres mailowy. NA TEN ADRES MAILOWY ZOBOWIĄZAŁ SIĘ PAN NIEZWŁOCZNIE PRZESŁAĆ MI TE DOWODY. W/W. DOWODÓW DO DNIA DZISIEJSZEGO (27 lutego) MI PAN NIE PRZESŁAŁ. W dniu 24 lutego wypisał Pan tutaj obelgi pod moim adresem, a w dniu 27 lutego zadzwonił Pan do mnie i powiedział, że chce się spotkać w dniu jutrzejszym (nie mówiąc mi nawet o tym, co Pan tutaj na mój temat napisał 3 dni wcześniej) Pana zarzuty są nieprawdziwe i fałszywe. Ja pracuję w oparciu o dokumenty i dowody, a nie tylko i wyłącznie same słowa. Słowa staram się także ze wszelkich sił WERYFIKOWAĆ przed pójściem do Sądu poprzez ZGROMADZENIE DOWODÓW I DOKUMENTÓW. Tego wymaga ode mnie rzetelność sporządzania pism procesowych, które są składane do Sądu; gdyż inaczej naraziłbym - niepotrzebnie - moich klientów (także Pana) na przegraną w Sądzie.

Sz. Panie. Występowałem w Pana imieniu w 3 sprawach: 1. Byłem ustanowiony Pana obrońcą w sprawie karnej na etapie postępowania apelacyjnego. W sprawie gdzie: - NIE występowałem jako obrońca w postępowaniu przygotowawczym, - NIE występowałem jako obrońca w postępowaniu przed Sądem I instancji - NIE pisałem apelacji od wyroku Sądu I instancji (wyznaczono mnie obrońcą już po jej wniesieniu). Pana zarzuty, ze źle prowadziłem Panu sprawę są więc kuriozalne. DE FACTO JA JEJ W OGÓLE NIE PROWADZIŁEM. Ponadto NIC mi Pan za tę sprawę NIE zapłacił! 2. Po tym jak - rzekomo - źle reprezentowałem Pana w w/w. sprawie - udzielił mi Pan pełnomocnictwa do prowadzenia Panu sprawy rodzinnej, którą to sprawę Panu WYGRAŁEM. WNIESIONE PRZEZE MNIE POWÓDZTWO ZOSTAŁO W CAŁOŚCI UWZGLĘDNIONE PRZEZ SĄD. Nie wiem zatem o czym Pan mówi. 3. W związku z tym jak - rzekomo - źle reprezentowałem Pana w w/w. sprawach, udzielił mi Pan KOLEJNEGO pełnomocnictwa do prowadzenia Panu kolejnej sprawy rodzinnej. Wniosłem pozew, a 1 DZIEŃ PRZED ROZPRAWĄ przyszedł Pan do mojej Kancelarii, powiedział Pan, że sprawa zostanie przegrana, bo ma Pan tajemne informacje, że sędzia została przekupiona i wypowiedział mi Pan pełnomocnictwo ze skutkiem natychmiastowym, tak bym nie mógł iść do Sądu. Następnego dnia SAM PAN POSZEDŁ NA ROZPRAWĘ I SAM COFNĄŁ PAN WNIESIONY PRZEZE MNIE POZEW. Nie wiem zatem o czym Pan mówi. Pana zarzuty są nieprawdziwe i fałszywe. Z akt spraw wiem, że nie jestem pierwszą ofiarą Pana oszczerstw.