HUMAN BUD MAGDALENA NAWROCKA

Pan Oskar pobrał bardzo dużą ilość zaliczek, po czym nie wykonał prac zgodnie z umową. Bardzo małą część prac, które zdążył wykonać zostały zrobione źle, przez co naraził nas na kolejne koszty i konieczność poprawek. Dodatkowo nie zamierza oddać pieniędzy, które bezprawnie od nas wziął. Sprawa oczekuje na rozwiązanie w sądzie.

Nie polecam. Oszuści!!! Nie realizują podpisanych umów, tylko pobierają zaliczki.

Partactwo, opieszałość, niekompetencja, taktyka strusia chowającego głowę w piasek. Ocenę z Human Bud Magdaleną Nawrocką, a właściwie z jej firmantem Oskarem Matławskim nie sposób ocenić inaczej niż na zero gwiazdek. Za zadanie mieli wykończyć dla mnie 2-pokojowe mieszkanie w stanie deweloperskim. Zaufanie wzbudzała dość duża skala działalności (albo umiejętne stwarzanie pozorów), brak tradycyjnej niechęci budowlańców do umów i faktur. Przed wykonaniem jakichkolwiek prac otrzymał 10.500 zł tytułem zaliczki. Ba otrzymałem na to fakturę. Kluczowe było wykonanie odpływu liniowego w łazience. Bez progów. W innym wypadku nie ma przecież sensu taki odpływ w nowym mieszkaniu. Do prac hydraulicznych przysłano pracowników z Ukrainy. Na odpływach liniowych chyba się nie znali. Wykonali go w taki sposób, że wystawał KILKA CENTYMETRÓW ponad posadzkę. Tym samym, aby woda do takiego odpływu spływała, konieczne byłoby wykonanie dodatkowej wylewki (5 cm), a tym samym stworzenie progu w malutkiej łazience. Początkowo obiecano mi, że ktoś przyjdzie to poprawić. Ale później pan Oskar zmienił zdanie. Zarzekał się, że technicznie nie jest możliwe wykonanie tego inaczej. Oczywiście dało się. Zrobił to ktoś inny (co widać na zdjęciu), po tym jak musiałem odstąpić od umowy. Przez półtorej miesiąca nie było żadnych postępów w pracach budowlanych. Nie wykonano żadnej z przewidzianych umową części. A nie tylko łazienka była do wykonania. Co do zaliczki - pan Oskar. Nie miał zamiaru jej zwrócić po odstą

Partactwo, opieszałość, niekompetencja, taktyka strusia chowającego głowę w piasek. Ocenę z Human Bud Magdaleną Nawrocką, a właściwie z jej firmantem Oskarem Matławskim nie sposób ocenić inaczej niż na zero gwiazdek. Za zadanie mieli wykończyć dla mnie 2-pokojowe mieszkanie w stanie deweloperskim. Zaufanie wzbudzała dość duża skala działalności (albo umiejętne stwarzanie pozorów), brak tradycyjnej niechęci budowlańców do umów i faktur. Przed wykonaniem jakichkolwiek prac otrzymał 10.500 zł tytułem zaliczki. Ba otrzymałem na to fakturę. Kluczowe było wykonanie odpływu liniowego w łazience. Bez progów. W innym wypadku nie ma przecież sensu taki odpływ w nowym mieszkaniu. Do prac hydraulicznych przysłano pracowników z Ukrainy. Na odpływach liniowych chyba się nie znali. Wykonali go w taki sposób, że wystawał KILKA CENTYMETRÓW ponad posadzkę. Tym samym, aby woda do takiego odpływu spływała, konieczne byłoby wykonanie dodatkowej wylewki (5 cm), a tym samym stworzenie progu w malutkiej łazience. Początkowo obiecano mi, że ktoś przyjdzie to poprawić. Ale później pan Oskar zmienił zdanie. Zarzekał się, że technicznie nie jest możliwe wykonanie tego inaczej. Oczywiście dało się. Zrobił to ktoś inny (co widać na zdjęciu), po tym jak musiałem odstąpić od umowy. Przez półtorej miesiąca nie było żadnych postępów w pracach budowlanych. Nie wykonano żadnej z przewidzianych umową części. A nie tylko łazienka była do wykonania. Co do zaliczki - pan Oskar. Nie miał zamiaru jej zwrócić po odstą

Partactwo, opieszałość, niekompetencja, taktyka strusia chowającego głowę w piasek. Ocenę z Human Bud Magdaleną Nawrocką, a właściwie z jej firmantem Oskarem Matławskim nie sposób ocenić inaczej niż na zero gwiazdek. Za zadanie mieli wykończyć dla mnie 2-pokojowe mieszkanie w stanie deweloperskim. Zaufanie wzbudzała dość duża skala działalności (albo umiejętne stwarzanie pozorów), brak tradycyjnej niechęci budowlańców do umów i faktur. Przed wykonaniem jakichkolwiek prac otrzymał 10.500 zł tytułem zaliczki. Ba otrzymałem na to fakturę. Kluczowe było wykonanie odpływu liniowego w łazience. Bez progów. W innym wypadku nie ma przecież sensu taki odpływ w nowym mieszkaniu. Do prac hydraulicznych przysłano pracowników z Ukrainy. Na odpływach liniowych chyba się nie znali. Wykonali go w taki sposób, że wystawał KILKA CENTYMETRÓW ponad posadzkę. Tym samym, aby woda do takiego odpływu spływała, konieczne byłoby wykonanie dodatkowej wylewki (5 cm), a tym samym stworzenie progu w malutkiej łazience. Początkowo obiecano mi, że ktoś przyjdzie to poprawić. Ale później pan Oskar zmienił zdanie. Zarzekał się, że technicznie nie jest możliwe wykonanie tego inaczej. Oczywiście dało się. Zrobił to ktoś inny (co widać na zdjęciu), po tym jak musiałem odstąpić od umowy. Przez półtorej miesiąca nie było żadnych postępów w pracach budowlanych. Nie wykonano żadnej z przewidzianych umową części. A nie tylko łazienka była do wykonania. Co do zaliczki - pan Oskar. Nie miał zamiaru jej zwrócić po odstą