Klient 2024-07-14 19:06:50
Z wątpliwej przyjemności usług pana Maciej jako pilota korzystałem w czasie mojej podróży poślubnej w Szkocji, organizowanej przez biuro podróży ITAKA. Pierwszą rzecz, o którą mnie zapytał, gdy moja żona odeszła na chwilę do łazienki w czasie naszego czasu w hotelu, to, czy jesteśmy w otwartym związku. Mimo mojej konsternacji i zaprzeczeniu, postanowił ,,zadziałać” już na własną rękę następnej nocy. Ogólnie spędził z moją żoną wszystkie następne noce na ,,graniu, spacerach i rozmowach o podróżach”. Powinienem się był tego domyśleć, biorąc pod uwagę, że tego samego dnia wcześniej rzucił ,,żartem”, że na zamku gra ze mną w szachy o prawo pierwszej nocy, co jak się okazało, w jego mniemaniu żartem nie było, ale ja dowiedziałem się o tym post factum. Zdarzyło mu się kilka razy przez te nocne – nazwijmy to - ,,imprezy” zaspać na zbiórki, które sam ogłaszał. Apogeum stanowił fakt, że spóźniliśmy się blisko pół godziny na lotnisko, przez co trzeba było dłużej odstać w kolejce oraz to, że z – już – romansem nawet się nie krył, tylko przesiadł się w samolocie, by siedzieć koło mojej żony, co widziały nawet obce osoby biorące udział w wycieczce. Podsumowując nie polecam jego usług osobom prywatnym w wieku 20-40 lat, szczególnie tym będącym w związku, ani firmom, gdyż o profesjonalizmie tu nie może być mowy. Notabene pan Maciej zarzekając się, jaki to on nie jest wierzący, nie szanuje instytucji małżeństwa, co w moim mniemaniu jest już czystą hipokryzją.