Ludwik Piotr 2025-07-06 23:38:11
Na psychoterapię u tej Pani chodziłem w latach 2004/2005, będąc młodym szczylem z problemami, który jednak postanowił sobie pomóc i komuś zaufać. Na psychoterapii czułem się źle, udzielane przez tą Panią porady nie pasowały mi. Nie wiedziałem wtedy dlaczego, ale czułem, że coś jest nie tak. Przerwałem psychoterapię, po której czułem się gorzej niż wcześniej. Kilka tygodni temu przeczytałem artykuł o stosowanej przez psychoaterapeutów manipulacji. I wtedy do mnie dotarło: tę Panią nie interesuje odpowiednia pomocą dla pacjenta. Interesuje ją tylko to, żeby pacjent myślał tak jak ona, pacjent ma nie myśleć samodzielnie, tylko przyjmować wszystko jako pewnik, co Pani Celgarek mu zaleca. Ta Pani ma swój jedyny słuszny światopogląd i stosując manipulację, próbuje swoje zasady "wcisnąć" w każdego pacjenta. Dzisiaj jestem 20 lat starszy i mądrzejszy. Szczerze żałuję psychoterapii u tej Pani; stracony czas, pieniądze i nadszarpnięta psychika. Dla ludzi, którzy to czytają, mam jedną radę: unikajcie w życiu takich ludzi. Pani Ceglarek sprawia wrażenie rozwydżonej nastolatki, która tupiąc nóżką, każdemu stara się udowodnić, że ona marację i to co ona myśli jest jedyne słuszne i najlepsze. Nie dajcie się takim ludziom. Idźcie na spacer, do lasu, w góry i pogadajcie z przypadkowo napotkanymi ludźmi; zapewniam Was, że da Wam to o wiele więcej, niż kontakt z takimi pseudopsychoterapeuatmi. Bądźcie zdrowi, radośni, szczęśliwi i nie słuchajcie rad takich psychoterapeutów.