FRAJDA OSK - ANDRZEJ NOWOSAD

Nie polecam nikomu z całego serca. Frajda jest tylko wtedy, gdy się przenosisz do innego ośrodka. Na początek stwarzają pozornie dobrą atmosferę, lecz po czasie wychodzi prawdziwy charakter instruktorów. Obrażanie, krzyczenie czy wyśmiewanie uczących się jest codziennością. Seksistowskie żarty wobec kobiet od Pana Andrzeja i obraźliwe teksty i obniżanie samooceny kursanta od Pani Anety są tam niestety normą. Osobiście doznałam ich obrzydliwych charakterów i z każdą kolejną godziną jazdy traciłam ochotę na pojawianie się tam. Wraz z zakończeniem 30 h kursu dostałam tekst "Brakuje Ci dziesięciu godzin z kursu, które MUSISZ dokupić" oczywiście nie zgodziłam się. Nie nauczyli mnie parkować równolegle, prostopadle po prawej i jak radzić sobie w stresowych sytuacjach. Zamiast tego na każdej lekcji dostawałam obraźliwe komentarze "Wiejska jazda" (dodaję, że nigdy nie siedziałam przedtem za kółkiem) "Jajko chce być mądrzejsze od kury" . Pomimo wytykania mi błędów nigdy nad nimi nie pracowaliśmy, zamiast tego była jazda po Lublinie bez jakiegokolwiek planu. Nigdy nie byłam zapytana o to co chcę poćwiczyć i co według mnie sprawia mi problem. Aroganckie podejście Państwa Nowosad sprawiło, że przeniosłam się do innego LEPSZEGO ośrodka, w którym w cztery godziny opanowałam wszystko bez problemu. Jeśli ktoś ma ochotę być codziennie obrażany i oszukiwany na pieniądze to trafiliście świetnie.