FACH MEN Paweł Okrzeja

Źle wykonana robota. W połowie roboty zbiegł. Narzędzia odebrał po miesiącu. Umowy nie wykonał i się nie poczuwa.

się, że posadzka samopoziomująca się została nierówno wylana. Po wyrównaniu podłogi (szlifowanie oraz wylewka) podłogę założono ponownie. Zabieg ten pomógł na tyle, że w miejscach gdzie wcześniej się ruszała i skrzypiała sytuacja się uspokoiła, jednak powstały nowe miejsca w których panele skrzypią. I ostatecznie w lutym 2020 r. skontaktowałem się z Panem Pawłem, w celu wykonania ostatecznych poprawek po prawie 36 miesiącach użytkowania. Dodam, iż Pan Paweł doradził, aby jakieś drobne usterki naprawić pod koniec okresu gwarancyjnego, aby zrobić wszystko za jedną robotą. Z usterek pojawiły się panięcia sufitach w trzech pomieszczeniach (połączenia płyt KG), pęknięcia na ościeżach (połączenia płyt KG), listwy łączące płytki z panelem na podłodze ruszają się, odklejające się taśmy na połączeniu sufitu i ściany, pęknięcia na połączeniach ściana – okno, sącząca się woda na połączeniach rur (w czasie remontu była prowadzona modernizacja i rozbudowa instalacji hydraulicznej). Zaprosiłem Pana Pawła w celu przedstawienia rzeczy do poprawy. W połowie rozmowy Pan Paweł stwierdził, że to drobnostki których nie obejmuje gwarancja powykonawcza i opuścił mieszkanie. Czy tak zachowuje się dorosły człowiek? Właściciel firmy?

Z własnego doświadczenia nie polecam firmy Fach-Men jako wykonawcy prac związanych z wykończeniem wnętrz. Firma Fach-Men została mi polecona do generalnego remontu mieszkania z końca lat siedemdziesiątych. Pan Paweł Okrzeja na rozmowie wstępnej zapewniał o swojej pomocy w doradztwie i o gwarancji na wykonaną pracę. Wszystko wydawało się w porządku. Umowę podpisałem ( mój błąd – nie skonsultowałem z prawnikiem treści umowy przed podpisaniem). Prace ruszyły. Na początku prace szły bez zarzutów, w trakcie pojawiły się różne problemy związane ze stanem mieszkania technicznym mieszkania. Prace zostały zakończone po ok 3 miesiącach. W umowie był zapis o 36-cio miesięcznej gwarancji powykonawczej. Rozpocząłem użytkowanie mieszkania. Gwarancja powykonawcza zakończyła się w lutym 2020 r. Nie polecam z poniższych przyczyn: - Problemy z gwarancją powykonawczą – już na poziomie umowy nie określa ona szczegółów gwarancji, co dokładnie obejmuje a czego nie. W pierwszych miesiącach użytkowania mieszkania były cztery naprawy w ramach gwarancji (pęknięcie na suficie, cieknący brodzik, odklejone płytki podłogowe i niezagruntowanie powierzchni ościeża) zakończone naprawą. Po około dwóch latach użytkowania i długich rozmowach z Panem Pawłem została przeprowadzona naprawa podłogi, gdyż w czasie użytkowania w kilku miejscach panele skrzypiały i ruszały się. Podłoga została zdemontowana, musiałem pokryć koszty nowych paneli, gdyż niezbędne było wymienienie kilka elementów. Po zdjęciu podłogi okazał