D&R Roman Demianiuk

Pan Roman wraz ze swoim ojcem Michałem przeprowadzili nam remont domu. Prace remontowe zostały zrealizowane zgodnie z naszymi oczekiwanimi, mimo że w trakcie prac występowały nagłe i nieoczekiwane sytuacje. Pan Roman jednak zawsze znalazł rozwiązanie problemu, dzieląc się swoją fachową oraz wszechstronną wiedzą. Już podczas pierwszego spotkania otrzymaliśmy od Pana Romana cenne wskazówki rozwiązania skomplikowanych kwestii, czego nie otrzymaliśmy od wcześniejszych fachowców "bo to niewykonalne .." . Prace, w naszej ocenie, zostaly wykonane z dużą precyzją, co jest także dużą zasługą Pana Michała. Jeżeli konieczne były jakiekolwiek przeróbki lub poprawki, nie było z tym żadnych problemów. Według nas Pan Roman poradzi sobie ze wszystkim i można z nim się dogadać w każdym zakresie. Stawka za wykonanie prac, ustalona na początku, nie wzrosła. Jedynie za dodatkowe, rozszerzone zakresy prac - dodatkowa płaca. Nikt od nas nie żądał dodatkowego wynagrodzenia za rozłożenie kartonów ani za wywiezienie do punktu, odpadów budowlanych. Aby uniknąć niedomówień, za dodatkową pracę, stawka była ustalana na bieżąco. Przy kolejnej okazji, na pewno skorzystamy z usług Pana Romana i jego ojca. Dziękujemy za świetnie wykonaną robotę.

Kontakt z tym człowiekiem to obecnie etap wynajmowania prawnika i dochodzenia swoich praw i zwrotu poniesionych kosztów na drodze sądowej, w moim przypadku za katastrofę budowlaną za rozpoczęte ogrodzenie i wyłudzone pieniądze bez paragonów czy faktur. "Fachowiec" bez wiedzy budowlanej i przyzwoitości jako człowiek po prostu. Podana przez niego cena montażu ogrodzenia to cena za dotknięcie słupka i panela a podsypywanie ziemi i inne rzeczy związane z ogrodzeniem dodatkowe płatne, mimo, że nie zostało to ustalone i zaakceptowane przeze mnie. Absolutnie odradzam!!!!

NIE POLECAM TEGO "FACHOWCA" oszukuje na pieniądze liczy za rozłożenie papieru zabezpieczającego na podłodze ,odkręcenie plastikowej obudowy przełącznika światła,paliwo na dojazd do pracy, Chociaz tego wcześniej nie ustalał .Materiały które niby kupił ale nie przedstawia rachunku a grunt ,który użył do pracy ewidentnie wykorzystał resztki z poprzedniej pracy, za wynoszenie do śmietnika chociaż tego nie robił.Ogólnie rozgrzebał robotę i zostawił obiecywał telefonicznie kolejne terminy przystąpienia do pracy i się nie stawiał.Duży stres ,szok i niedowierzanie ,że jeszcze są tacy fachowcy .Spore ryzyko.