Bielany.vet Joanna Strzałkowska-Siuda

Najleoszy weterynarz!!! Pani Doktir z powołania.

Pani doktor para się pielęgnacją psów,ale najwyraźniej ma coś do ukrycia gdyż nie chce by właściciel był przy strzyżeniu psa.Nie dosyć,że termin był koszmarny,3 tygodnie,to pani doktor od razu odmówiła możliwości zostania z psem podczas groomingu.Kazała czekać,choć w tym samym czasie nie było nikogo.Starsza osoba,która potulnie czekała niestety,nie doczekała się,pani doktor zignorowała ją zupełnie.Skoro nie ma nic do ukrycia nie widzę powodów dla których tak się wzbraniała z obecności tymczasowego właściciela w gabinecie.Pies jest psem lękliwym,wycofanym i jeszcze nie zdarzyło się by ktoś zachował się w podobny sposób.A ignorowanie ludzi nie należy do dobrego wychowania.Absolutnie odradzam panią weterynarz parającą się groomingiem.Zero profesjonalizmu i empatii.