AWARESON SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

Niestety, nie polecam współpracy z tą organizacją. Dowiedziałam się niedawno, że firma usuwa prawdziwe opinie na gowork a zostawia tylko sztucznie napisane przez siebie. Jest to bardzo nie w porządku, gdyż na prawdę źle traktują oni ludzi. Zasuwałam tamkilka ładnych lat, wywalili mnie z dnia na dzień dają olbrzymi zakaz konkurencji, który sprawił że nie mogłam pracować w żadnej firmie HR w Polsce. Ciągali mnie po sądach latami. Nie polecam

ogólnie pracowałem w tej firmie lekko ponad rok. Na początku wszystko wyglądało cudownie: obietnice wsparcia, rozwoju - naprawdę wielkie słowa. Obiecanki cacanki. Zostałem pozostawiony sam sobie, podczas gdy moja przełożona była bardziej zainteresowana piciem alkoholu w łazience niż pracą. Założyciele firmy... no cóż, wyjechali sobie na wieeele miesięcy na Bali, bawiąc się w najlepsze, podczas gdy tutaj wszystko się waliło, a koniec końców mnie zwolnili „bo nie było wyników”. Jakie miały być wyniki, skoro mieli totalnie wywalone na szkolenia i jakąkolwiek pomoc? Ich podejście do zarządzania było naprawdę fascynujące w swojej amatorskości. Tak czy siak, wyszło mi to na lepsze i jestem im „wdzięczny”, bo gdyby nie to, nie pracowałbym teraz w tak świetnym miejscu. Naprawdę, nie wiem, jak mogłem tam wytrzymać tak długo. Gdyby nie ta sytuacja, pewnie nadal tkwiłbym w tym bagienku niekompetencji i braku wsparcia. Ale cieszę się, że mogłem doświadczyć tak wyjątkowego poziomu nieudolności - to na pewno wzbogaciło moje życie zawodowe.

Zakłamana firma, traktuje ludzi jak psy. Po zwolnieniu wręczają zakazy konkurencji blokujące nas na rynku na lata. Nie ma gdzie potem znaleźć pracy. UCIEKAC I isć do sądu

Firma regularnie sprawdzała mi historię naszych komputerów bez naszej zgody. To naruszenie prywatności i brak szacunku dla pracowników. Czułem się inwigilowany. Takie działania są nieakceptowalne w nowoczesnym miejscu pracy, do tej pory mi się śnią. Nie polecam

Pani Aniu Jaglińska-Prawdzik,
 Z niedowierzaniem przeczytałam Pani wypowiedź o "niezakupywaniu" negatywnych opinii, a następnie obserwowałam zniknięcie około 50 z nich. Czyżby firma, która tak głośno deklaruje uczciwość i przejrzystość, bała się prawdy?
 Usuwanie negatywnych komentarzy to nie tylko brak szacunku dla klientów, którzy dzielą się swoimi prawdziwymi doświadczeniami, ale również działanie na szkodę innych osób. Te opinie chronią potencjalnych pracowników przed doświadczeniem przemocy i mobbingu w Państwa firmie.
 Taka praktyka jest nie tylko nieetyczna, ale również niezgodna z prawem.(Art. 25 ust. 1 pkt 1a ustawy o prawach konsumenta wyraźnie stanowi, że przedsiębiorca nie może utrudniać ani ograniczać konsumentowi możliwości składania, udostępniania i rozpowszechniania opinii o produkcie, usłudze lub przedsiębiorcy.)
 Firma, która nie szanuje swoich klientów i pracowników, nie zasługuje na zaufanie.

Pozdrawiam.

Po obejrzeniu wywiadu z prezes firmy, dawno nie czułem takiego zamętu. Czy ona w ogóle wie, co się dzieje na polskim rynku IT? Wygląda na to, że nie. Jej wypowiedzi świadczyły o kompletnym oderwaniu od rzeczywistości. Gdy zarząd skupia się wyłącznie na zarządzaniu, a nie na faktycznej pracy, traci kontakt z rynkiem i zaczyna mówić bzdury. Moja konstruktywna rada: zanim prezeska udzieli kolejnego wywiadu, niech porządnie zapozna się z realiami polskiego rynku IT. Rozsiewanie dezinformacji i błędnych przekonań tylko szkodzi firmie, obniżając jej prestiż i podważając zaufanie inwestorów oraz klientów. To, co się wydarzyło w tym wywiadzie, było po prostu kompromitujące. Lepiej zdobyć rzetelną wiedzę przed udzielaniem wywiadów, bo takie wpadki tylko przynoszą wstyd firmie i całej branży…

Wróciłam po ciężkiej chorobie i długim zwolnieniu lekarskim do pracy, dzień jak codzień pełna motywacji i siły do działania. Powitało mnie wypowiedzenie, z tego względu że za długo mnie nie było. To jest właśnie AWARESON. Odradzam tą firmę, szczególnie kobietom, które mają jakiekolwiek inne życie poza pracą lub które wiedzą, że mogą zachorować na cokolwiek (czyli wszystkim)

Nie polecam współpracy z tą agencją. Rekomendowani kandydaci informowali mnie, że agencja na siłę zawyża stawki, aby maksymalnie na tym zarobić. Jeśli szukasz agencji od SAP, polecam ANEGIS.

W zeszłym tygodniu podczas przerwy obiadowej, podsłuchałam rozmowę moich przełożonych, w której kpili z moich umiejętności i planowali zwolnienie. Poczułam się zraniona i bezradna. Atmosfera w firmie stała się dla mnie nie do zniesienia. „Na szczęście” pod koniec osoba z zarządu powiedziała -„dobra zostawcie ją, i tak zarabia mniej niż ja wydaje na waciki”. To było bardzo przykre, my ciężko tutaj harujemy a zarząd ma nas za popychadła.

Napiszę prawdę i tylko prawdę - pracując w awaresonie wielokrotnie czułam się tak poniżona i bezsilna, że nie mogłam powstrzymać łez. Przestrzegam wszystkich, aby zawsze wylogowywali się z LinkedIn i prywatnej poczty, bo oni sprawdzają i czytają prywatne rozmowy, co jest niezgodne z prawem i całkowicie narusza prywatność pracowników. Niejednokrotnie czytali też moje - wiem bo zainstalowałam sobie program, który wysyłał mi screeny jak ktoś „w wieczornych godzinach” czyta moje rozmowy z koleżankami.

Szanowni Państwo, Chciałabym zgłosić skandaliczne naruszenie zasad RODO przez Awareson. Mimo mojej wyraźnej prośby o usunięcie mojego kontaktu, agencja nadal się ze mną kontaktuje. Niedawno zadzwonił do mnie rekruter czy jakiś sprzedawca, Pan Marcin Szewczuk, twierdząc, że wyrażam zgodę na kontakt, choć tego nigdy nie zrobiłam i próbując mi wcisnąć swoje tandetne usługi. To ewidentne przetwarzanie danych osobowych bez podstawy prawnej, co narusza art. 5, 6 i 7 RODO. Ponadto, agencja nie szanuje moich praw do usunięcia danych (art. 17 RODO) i zaprzestania przetwarzania bez zgody. Takie działanie stanowi naruszenie najważniejszych zasad ochrony danych osobowych i podlega karze do 20 milionów euro lub do 4% rocznego obrotu (art. 83 ust. 5 RODO). Zgłaszam tę sytuację do odpowiednich organów i liczę na szybkie działania. + polecam Wam, abyście przestrzegali zasad przetwarzania danych osobowych. Z poważaniem, Anna Urbaska

Jako pracownik w tej firmie doświadczyłem niepokojących praktyk, które sprawiają, że atmosfera pracy staje się toksyczna. Zarząd zdaje się traktować nas jedynie jako narzędzia do generowania zysków, pomijając nasze potrzeby i dobrostan. To wpływa negatywnie na motywację i zaangażowanie w wykonywane zadania. Dodatkowo, praktyki rekrutacyjne tej firmy zdają się być nieuczciwe i nieetyczne. Zaobserwowałem, że kandydaci, których starania o pracę zostały odrzucone, pojawiają się potem jako pracownicy "firmy krzak" - co sugeruje kradzież talentów. To narusza zaufanie nie tylko pracowników, ale również klientów, którzy mogą się zastanawiać nad wiarygodnością firmy. Najbardziej zatrważające jest to, że zarząd wydaje się być odseparowany od rzeczywistości pracowników, siedząc na bali i ignorując istniejące problemy. Taka postawa nie tylko szkodzi firmowej kulturze, ale także może prowadzić do utraty wartościowych pracowników oraz klientów.