AUTO-MYJNIA "EKO"Krzysztof MIELCZAREK

Umówiłem się na kompleksowe czyszczenie auta. Następnego dnia właściciel dzwoni, że zgubił klucz do auta. Auto otwierał awaryjnie bez mojej zgody, przed moim przybyciem z drugim kluczem. Po przybyciu na miejsce okazało się, że samochód ma również uszkodzone drzwi. Pan stwierdził, że uszkodzenie nie powstało u niego, jednak sam próbował robić zaprawkę na lakierze. Mało tego, Pan Krzysztof wykorzystuje pozostawione auta klientów do celów prywatnych, moim autem przejechał kilkadziesiąt kilometrów. Proszę odpowiedzieć sobie samemu kim jest ten człowiek. Usługa nie została wykonana, co więcej ten człowiek naraził mnie na wysokie koszty. Nie wiem tak naprawdę co się tam działo z moim autem, rozważam podjęcie kroków prawnych. Przestrzegam innych klientów, omijajcie to miejsce szerokim łukiem, no chyba, że jesteście żądni nie do końca pozytywnych wrażeń.